Millerntor-Stadion
Pojemność | 29 546 |
---|---|
Kraj | Niemcy |
Miasto | Hamburg |
Kluby | FC St. Pauli von 1910 |
Inne nazwy | Wilhelm-Koch-Stadion (1970-1998) |
Inauguracja | 1963 |
Renowacje | 1988, 2006-2015 |
Koszt | 32 mln € (rekonstrukcja 2006-2007) |
Projekt | agn Niederberghaus & Partner GmbH |
Reklama
Millerntor-Stadion – opis stadionu
Od 1946 do 1961 roku St. Pauli grali na pobliskim obiekcie, który jednak został zrównany z ziemią z okazji wystawy kwiatowej zaplanowanej na 1963 rok. Równolegle, w 1961, ruszyła budowa nowego stadionu – w obecnej lokalizacji. Mimo prostej, nasypowej konstrukcji, do użytku udało się go jednak oddać dopiero po dwóch latach. Okazało się bowiem, że murawa nie ma drenażu i po każdym deszczu zmienia się w bagno.
Od 1963 roku Sankt Pauli nieprzerwanie gra już na obecnym obiekcie, który w 1970 roku otrzymał nazwę Wilhelm-Koch-Stadion, później zniesioną w 1998 na rzecz Millerntor-Stadion. Jego szczytowa pojemność rzędu 32 tys. widzów spadała wraz ze wzrostem wymogów i stopniową instalacją krzesełek. W najgorszym momencie, w 2005 roku, osiągnęła pułap 19,8 tys. ze względów bezpieczeństwa. Podjęto wtedy jedną z wielu, ale pierwszą skuteczną próbę gruntownej przebudowy. Wcześniej od lat 80. XX wieku nie udawało się zrealizować żadnej wizji.
W 2006 ruszyły zmiany zaprojektowane przez firmę agn Niederberghaus & Partner. Najpierw buldożerom uległa trybuna południowa, w której miejscu stanęła nowa, w pełni zadaszona część widowni. Choć zachowała jeden poziom, to podzielono ją na trzy strefy – najniżej stoją najbardziej zagorzali kibice. Nad nimi są miejsca siedzące, a na samej koronie – loże biznesowe. W listopadzie 2010 doszła nowa trybuna główna (zachodnia), dzięki której modernizacja zbliżyła się do półmetka. W styczniu 2013 otwarto nową "Gegengerade", podnosząc pojemność z 24,5 do 29 tysięcy. Wreszcie w 2015 roku wymiany doczekała się ostatnia, północna trybuna. Pojemność pozostała jednak pod granicą 30 tysięcy.
Podobnie jak Sankt Pauli ma opinię klubu alternatywnego, tak jego stadion słynie z nietypowych rozwiązań. Jednym z nich jest miniaturowa kolejka, którą zamożniejszym kibicom dowożone są posiłki i napoje. Innym – wolnostojąca loża wyglądająca jak barak. W 2011 roku Millerntor stał się obiektem zainteresowania świata, ponieważ w jednej z lóż – należącej do klubu nocnego – striptizerki tańczyły na rurze w trakcie meczu. Obiekt był też wyróżniany z innych powodów. Działa tu pierwsze na świecie stadionowe przedszkole dla 100 dzieci, a menu dla kibiców zostało wyróżnione za uwzględnienie potraw wegetariańskich i wegańskich.
Reklama
Zdjęcia
-
Powiązane aktualności
2021
2017
2015
-
Hamburg: Za race stracą… piwo
Nietypowy sposób na walkę z pirotechniką znalazła policja w Hamburgu. Kibice Sankt Pauli nie napiją się piwa podczas meczu za to, że odpalili race i świece dymne.
-
Hamburg: Sankt Pauli może być głośne
Nietypowy zbieg okoliczności sprawił, że Sankt Pauli nie mogło sprzedawać kompletu biletów na swoje mecze. Poszło o pomiar hałasu, którego wyniki dopiero teraz pozwoliły na zatwierdzenie pełnej pojemności.
2014
2013
-
Hamburg: Kibice Sankt Pauli malują nową trybunę
W lutym otwarto wielką trybunę stojącą na słynnym Millerntorze, a od minionego weekendu zaczęła się ona mienić barwami klubu. Za tydzień kibice mają dokończyć dzieła, wykańczając niektóre graffiti.
-
Hamburg: Nowy rekord Sankt Pauli dzięki trybunie wschodniej
Od rozpoczęcia przebudowy w 2006 roku tak wielu widzów na hamburskim Millerntorze jeszcze nie było. Wczoraj wyprzedany do ostatniego miejsca stadion przyjął 29 063 osób – podała strona FC Sankt Pauli.
2012
-
Niemcy: Kontrowersyjne przepisy przegłosowane, co dalej?
Wczoraj 36 klubów dwóch najwyższych lig przyjęło projekt nowych przepisów bezpieczeństwa. Część kibiców mówi o dobijaniu kultury stadionowej, ale inni widzą sporo pozytywów. Jak zmieni się sytuacja na niemieckich stadionach?
-
Niemcy: Kibice nie czują się bezpiecznie?
Już od kilkunastu miesięcy temperatura debaty wokół niemieckiego futbolu rośnie, zbliżając się do tej z odpalanej przez kibiców pirotechniki. Znienawidzonej przez władze piłkarskie, które wyszły z propozycją nowych reguł bezpieczeństwa na stadionach. Ale kibice mówią wprost: my czujemy się bezpiecznie i mamy na to dowody.