Niemcy: Stadion St. Pauli połączy energię słoneczną z walką o równość

źródło: Stadiony.net; autor: Jakub Ducki

Niemcy: Stadion St. Pauli połączy energię słoneczną z walką o równość FC St. Pauli staje się pierwszym klubem piłkarskim na świecie, który instaluje system fotowoltaiczny w barwach tęczy. To ekologiczny krok naprzód, ale także mocny symbol solidarności z osobami LGBTQ+ i wyraz społecznego zaangażowania.

Reklama

Pierwszy taki projekt na świecie

Na dachu północnej trybuny Millerntor-Stadion powstaje innowacyjny system fotowoltaiczny o mocy 316 kW. Składa się on z 1080 modułów słonecznych, a zestaw pokryje powierzchnię 1800 metrów kwadratowych i rocznie wygeneruje ok. 285 000 kilowatogodzin czystej energii – tyle, ile zużywa średnio 80 gospodarstw domowych. Jednak tym, co wyróżnia tę instalację na tle innych, jest jej unikalna, tęczowa kolorystyka – pierwsza taka na świecie.

System zostanie wykonany przez firmę LichtBlick, dostawcę zielonej energii z Hamburga, która współpracuje z FC St. Pauli od 2013 roku. Montaż planowany jest na przerwę letnią i będzie gotowy na sezon Bundesligi 2025/26.

Jak powstaje tęczowa energia?

Za kolorystykę instalacji odpowiada technologia Morphocolor, opracowana przez szwajcarską firmę Megasol Energie. Dzięki specjalnej powłoce nakładanej na wnętrze paneli, światło zostaje załamane w sposób kontrolowany, co pozwala uzyskać wyraźne barwy tęczy bez istotnych strat wydajności energetycznej. Zdecydowana większość światła wciąż dociera do ogniw, a jedynie niewielka część jest odbijana, nadając panelom charakterystyczny wygląd.

Millerntor-Stadion© FC St. Pauli

Takie rozwiązanie pokazuje, że innowacje technologiczne mogą iść w parze z wyrazistym przekazem społecznym. Dla nas różnorodność, ochrona klimatu i odpowiedzialność społeczna są ze sobą nierozerwalnie związane – powiedział Marc Wallraff, prezes LichtBlick.

Zainstalowany system pokryje niemal 90% zapotrzebowania obiektu w trakcie dni meczowych i wydarzeń klubowych. Pozostała energia zostanie oddana do sieci, a niedobory nadal pokrywane będą przez LichtBlick. Całość inwestycji została sfinansowana przez partnera energetycznego – klub nie ponosi żadnych kosztów. FC St. Pauli korzysta z modelu onsite PPA (Power Purchase Agreement), co oznacza, że nabywa energię bezpośrednio z własnego źródła odnawialnego, bez konieczności posiadania instalacji na własność.

Silny głos w walce o równość

Instalacja nieprzypadkowo została ogłoszona w niemiecki Dzień Różnorodności. Klub znany jest ze swojego jednoznacznego stanowiska wobec dyskryminacji i regularnie angażuje się w akcje wspierające społeczność LGBTQ+. Tęczowa flaga od lat powiewa nad południową trybuną stadionu, a teraz dołącza do niej najbardziej widoczny i namacalny symbol – dach w kolorach tęczy.

Jesteśmy naprawdę podekscytowani, ponieważ widoczność jest tak ważna w czasach, gdy podejmowane są próby uczynienia społeczności queer ponownie niewidzialną. Nasze prawa są ograniczane, jest więcej ataków, a społeczność LGBTQ+ jest też atakowana – podkreśliła Tanja z organizacji St. Pauli Pride.

Millerntor-Stadion© Grenzenlos Groundhopping

Dla klubu bardzo ważne jest, aby móc polegać na partnerach, którzy tak zdecydowanie wspierają nasze stanowisko i pomysły – mówi Wilken Engelbracht, dyrektor handlowy FC St. Pauli. Projekt Regenbogen (tęcza) to nie pierwsza wspólna inicjatywa z LichtBlick – obie strony już wcześniej realizowały kampanie łączące tematy społeczne z działaniami na rzecz klimatu. Szacuje się, że system pozwoli uniknąć emisji nawet 140 ton dwutlenku węgla rocznie.

Dlaczego St. Pauli budzi skrajne emocje?

FC St. Pauli cieszy się szacunkiem wśród wielu progresywnych kibiców, lecz jednocześnie jest jedną z najbardziej nielubianych drużyn w Europie – zwłaszcza przez tych, którzy piłkę nożną wolą trzymać z dala od polityki i ideologii. Klub z Hamburga otwarcie manifestuje swoje wartości: sprzeciw wobec rasizmu, homofobii, seksizmu czy faszyzmu jest wpisany w jego statut, a kibice często wyrażają swoje poglądy bezpośrednio na stadionie. Taka postawa, choć inspirująca dla wielu, dla innych jest źródłem frustracji i oskarżeń o upolitycznianie sportu.

Reklama