Ranking 10+: Które kluby przyciągają najwięcej widzów?

źródło: własne | MK; autor: michał

Ranking 10+: Które kluby przyciągają najwięcej widzów? Liczba europejskich klubów ze średnią widownią ponad 10 tys. widzów wzrosła. Polska ma w tym gronie 5 reprezentantów, a Legia należy do najszybciej rosnących klubów.

Reklama

Jak co roku – nawet jeśli z poślizgiem – prezentujemy wam listę najlepszych klubów Europy. Oczywiście nie na boisku, a na trybunach. Przeliczyliśmy widownie we wszystkich ligach i efektem jest lista 227 zespołów z całego kontynentu, które cieszyły się największą popularnością.

Polskie kluby mają się i dobrze, i źle. Dobrze, ponieważ Legia przekroczyła 21 ty. widzów co mecz i wskoczyła do pierwszej setki Europy. Do tego mamy 5 klubów wśród tych najpopularniejszych, co jeszcze kilka lat wstecz uznalibyśmy za wyczyn. Jest jednak źle, ponieważ słabnący Śląsk Wrocław wypadł z listy, a Lech i Lechia zanotowały jedne z największych spadków widowni w skali całej Europy…

Najlepszą 20. kontynentu już Wam pokazaliśmy i na tej liście niespodzianek jest mało. Są jednak imponujące skoki zarówno w wykonaniu bardzo znanych, jak i mniej rozpoznawalnych klubów. Najwięcej widzów zyskali Rangers, którzy mimo gry w drugiej lidze zostali najliczniej wspieranym klubem Szkocji. To oczywiście dzięki awansowi z powrotem do Premiership na sezon 2016/17.

Awans podniósł też widownię we francuskim Lens, w zielonych częściach Sewilli czy Sztokholmu. Nowe lub rozbudowane stadiony zaowocowały wzrostem widowni w Lyonie, Udine i Manchesterze. Tradycyjnie, również kluby zdobywające mistrzostwo mogły liczyć na większe wsparcie, od Benfiki na zachodzie, przez Legię, po izraelski Hapoel Be’er Sheva, zresztą posiadający dodatkowo nowy stadion.

Ranking 10+

Mniej przyjemna jest sytuacja klubów, które straciły rekordową liczbę widzów. Tu na czele są Lazio i Olympique Marsylia, z których stadionów odpłynęło odpowiednio 14 i 11 tys. widzów. Najwyraźniej na jeden sezon wystarczyło entuzjazmu z otwarcia nowego Velodromu w Marsylii. Lazio straciło m.in. z powodu słabej gry czy bojkotu ze strony części kibiców.

„Efekt nowego stadionu” nie wystarczył też w Lille i Hajfie, gdzie po skoku w górę następują korekty. W Turcji poważnie osłabło Galatasaray, które w ciągu dwóch sezonów straciło ponad 20 tysięcy osób na każdym meczu. To echa ogólnokrajowego protestu kibiców, ale nie tylko, ponieważ klub najzwyczajniej grał bardzo słabo. Podczas gdy rywale z „wielkiej trójki” walczyli o mistrzostwo, „Galata” nie załapała się nawet na Ligę Europy.

Najsmutniej wygląda chyba jednak sytuacja na Ukrainie, gdzie Dynamo straciło w sezonie 2015/16 ponad 6 tys. widzów. W ciągu dwóch lat to już 14 tysięcy straty, czyli odpłynęła aż połowa widowni sprzed dwóch sezonów! Ponieważ na Ukrainie problem dotyczy całej ligi, to może nie być ostatni taki rok.

Ranking 10+

Ranking 10+

Reklama