Nowy stadion: Wciśnięty w Wąwóz Smutków
źródło: własne | MK; autor: michał
Rajskie Wyspy Kanaryjskie przyciągają turystów z całego świata, ale zmieścić boisko piłkarskie w tym wulkanicznym krajobrazie nie łatwo. Zobacz, jak to zrobili w Santa Cruz de La Palma!
Reklama
Początki tego niezwykłego stadionu na Wyspach Kanaryjskich sięgają 1973 roku, gdy CD Mensajero postanowili wyprowadzić się z użytkowanego gościnnie, dziś już nieistniejącego, Campo de Bajamar.
Klub istnieje co prawda już od 1922, ale dopiero po półwieczu zbliżył się do posiadania własnego obiektu. Udało się kupić wąską działkę w tzw. Wąwozie Smutków (Barranco de los Dolores), a w jej pozyskaniu pomógł Silvestre Carillo, któremu dedykowana jest nazwa stadionu.
Otwarty w 1977 roku obiekt miał boisko podniesione wysoko ponad poziom morza, by zmieścić się na wyjątkowo niegościnnym terenie. Trybuny powstały jedynie za bramkami, a przy południowej ścianie wąwozu udało się upchnąć pawilon szatniowy. W tej formie, z czasem z oświetleniem, stadion podejmował utytułowanych rywali w Pucharze Króla i Segunda B.
W 1999 ruszyła jedyna duża przebudowa, która trwała 8 długich lat. W tym czasie boisko skrócono tymczasowo, a na wschodzie, w miejscu dotychczasowej trybuny, powstał pawilon biurowy z 6 kondygnacjami. Dopiero na nim stanęła nowa, nieforemna trybuna mieszcząca dziś większość widzów. Od chwili przebudowy stadion nie dysponuje już pełnym oświetleniem, zostały tylko 2 z 4 słupów. Wystarcza do treningów, ale dla potrzeb transmisji już nie.
Poznaj wszystkie 15 stadionów dodanych na 15 lat Stadiony.net! |
||||
Reklama