Nowy stadion: Dom Flintstonów znad zatoki
źródło: własne | MK; autor: michał
Portowy klub z Montevideo dziś prezentuje się skromnie, ale to jeden z najważniejszych zespołów Urugwaju, do tego grający na bardzo urokliwym obiekcie.
Reklama
Otwarty w 1923 roku stadion na zachodzie Montevideo jest uznawany za jeden z najciekawszych w Ameryce Południowej z uwagi na swój nieregularny kształt. Stosunkowo wysokie trybuny o 25 rzędach powstały jedynie po zachodniej i północnej stronie.
Taka konstrukcja była najbardziej ekonomiczna z racji ukształtowania terenu i powstała podczas największej dotąd przebudowy z lat 1964-1966. Na wschodzie tylko wymalowany w barwy klubowe mur odgradza boisko od wód Zatoki Montevideo, dając jednocześnie kibicom pełny ogląd panoramy miasta. I owszem, uprzedzając pytania, piłka nader często ląduje w wodzie. Wyławianie odbywa się albo na łodzi, albo wpław.
Pierwotnie obiekt nosił nazwę Parque Nelson, na cześć angielskiego admirała Horatio Nelsona. W 1966 przemianowano go jednak na Estadio Olimpico. Nie, nie przy okazji imprez olimpijskich, a z powodu sugestii greckiego kapitana drużyny, by nazwać stadion po słynnym greckim Olimpie.
Właścicielem i gospodarzem od samego początku jest zespół Rampla Juniors, którego historia tylko dodaje kolorytu temu unikalnemu stadionowi. RJ zdobyli mistrzostwo kraju w 1927 i przez długie lata byli uważani za trzeci najpopularniejszy klub Urugwaju. Ich derby przeciwko sąsiadom z Cerro to druga najważniejsza rywalizacja tego typu w kraju.
Dziś zubożały zespół balansuje między Primera a Segunda División, a kibice dbają o przyzwoity stan obiektu. Jemu zresztą zawdzięczają przydomek klubu „Flintstonowie”, ponieważ podczas budowy aktualnych trybun trzeba było łupać kamień.
Wyjątkowo barwną ciekawostką jest sąsiedztwo niewielkiej stoczni, która funkcjonuje przy stadionie niemal przez cały czas istnienia Rampla Juniors. W efekcie wielokrotnie zdarzało się, że klub rozgrywał swe mecze z dodatkową widownią na cumujących obok kutrach.
W 2015 świat obiegło nawet zdjęcie kibiców machających flagami ze statku po tym, jak ich klub został ukarany zamknięciem stadionu. Historia wspaniała, ale to niestety fotomontaż (patrz poniżej). Na szczęście podobne sytuacje w przeszłości zdarzały się naprawdę, nawet jeśli z mniej imponującym efektem wizualnym.
Poznaj wszystkie 15 stadionów dodanych na 15 lat Stadiony.net! |
||||
Reklama