Ekstraklasa: To będzie gorący weekend na naszych stadionach

źródło: własne | MK; autor: michał

Ekstraklasa: To będzie gorący weekend na naszych stadionach Nie umiemy przepowiadać wyników, ale frekwencja zapowiada się imponująca jak mało kiedy. Same tylko Lech i Wisła sprzedały już 60 tysięcy biletów na ten weekend!

Reklama

Nadchodząca kolejka T-Mobile Ekstraklasy zapowiada się bardzo barwnie. Największe stadiony powinny zapełnić się kibicami, a dzięki temu możemy liczyć na łączną frekwencję tuż pod granicą 100 tysięcy widzów. A kto wie, może i powyżej granicy? Pamiętajmy, że w najbliższych kolejkach rozstrzygnie się, kto rozegra resztę sezonu w grupie mistrzowskiej, a kto w spadkowej. Tymczasem w tabeli jest bardzo ciasno.

Inea Stadion© Stadiony.net

Zdecydowanie najwyższą widownię, i to już jest pewne, będzie miał niedzielny szlagier Lech – Legia przy Bułgarskiej. Przypomnijmy, że „Kolejorz” potrzebował niespełna 6 dni, by sprzedać komplet ponad 40 tysięcy biletów na ten mecz! Lech – Legia w niedzielę o 18:00.

Inea Stadion© Łukasz Libuszewski

Drugi wynik też można przewidzieć bez ryzyka. To derby Krakowa. Wisła podejmuje u siebie „Pasy” i do wczoraj sprzedała 19 tysięcy biletów. Może nie wszystkie wejściówki zejdą, ale na pewno jutro na Stadionie Henryka Reymana pojawi się sporo ponad 20 tysięcy widzów. Wisła – Cracovia w sobotę o 18:00.

Inea Stadion© Stadiony.net

Trzeci najchętniej oglądany mecz nadchodzącego weekendu też wydaje się łatwy do wskazania i odbędzie się na PGE Arenie. Lechia Gdańsk co prawda zawodzi oczekiwania rozbudzone przed sezonem, ale walczy o umocnienie się w grupie mistrzowskiej. Do tego bilety na najbliższy mecz są sprzedawane w pakiecie z meczem Lechia-Legia, co powinno podbić sprzedaż. „Lwy Północy” ogląda w tym sezonie średnio 13,3 tys. widzów i nie powinniśmy się spodziewać mniejszej liczby w starciu z Górnikiem Zabrze, zwłaszcza biorąc pod uwagę planowany pociąg pełen zabrzan. Lechia – Górnik jutro o 20:30.

W pozostałych meczach 25. kolejki nie należy oczekiwać tłumów, ale wystarczy, by każdy klub gromadził liczbę podobną do przeciętnej z dotychczasowych meczów, by od piątku do niedzieli na stadionach Ekstraklasy pojawiło się ok. 100 tysięcy widzów. To wciąż poniżej rekordu z 2011 roku (110 062), ale może wiosna zaowocuje nowym rekordem?

Pozostałe mecze 25. kolejki:

Reklama