Cała Polska się wstydzi. Tydzień temu to uczucie zawitało do Szczecina i Warszawy, a w tej kolejce upust emocjom dano w Poznaniu. I to właśnie ten mecz, którego wynik jest już tak naprawdę bez znaczenia, był „najciekawszym” widowiskiem minionej kolejki. Zapraszamy na kolejny raport z trybun.

„Podziękowania” dla wszystkich

Kartoniada Wstyd powitała piłkarzy Lecha wychodzących na murawę. Rutek (Piotr Rutkowski), Klimczak (Karol), Rząsa (Tomasz). Zakład utylizacji marzeń – głosił jeden transparentów zaprezentowanych na stadionie Lecha Poznań. Drugi był natomiast skierowany do piłkarzy oraz trenera Mariusza Rumaka. Ch*j*wy trener nie usprawiedliwia braku ambicji i walki - zap*rd*ać. Podczas zejścia do szatni piłkarzy Lecha żegnały gwizdy. Podobnie było przy okazji powrotu na murawę po przerwie. Co wy robicie, wy Kolejorza hańbicie - krzyczeli wówczas kibice.

W drugiej połowie mecz został przerwany na kilka minut. Kibice Lecha wrzucili na murawę kilkadziesiąt rac. Większość z nich wylądowała w polu karnym zajmowanym wówczas przez Kacpra Tobiasza.

Z kolei w Częstochowie piłkarze Pogoni usłyszeli po meczu, że mają oddać koszulki. Podsumowanie sezonu trwa w najlepsze.

 © stadionowioprawcy.pl

Zupełnie inne nastroje

Tuż przed spodziewanym zdobyciem historycznego mistrzostwa ultrasi Jagiellonii postanowili nawiązać do lat 80-tych i słynnej wówczas meksykańskiej fali. Podwieszana oprawa Los Ultras Hermanos przypomniała o dawnych zwyczajach. Do sobotniego spotkania z Koroną Kielce Jagiellonia Białystok przystępowała z drugiego miejsca w tabeli. Żółto-Czerwoni poradzili sobie z ciężarem spotkania, pewnie ograli przeciwnika 3:0 i na dwie kolejki przed końcem sezonu znów są liderem.

Ranking frekwencji na meczach 31. kolejki PKO Ekstraklasy: