Wrocław: Olimpijski za mały, warto rozważyć Stadion Wrocław?
źródło: GazetaWroclawska.pl / PrzegladSportowy.pl; autor: michał
Większość biletów poszła w dwie godziny – takim zainteresowaniem cieszy się tegoroczne Grand Prix na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. A ponieważ w mieście jest większy obiekt, padło pytanie o możliwość rozgrywek na Stadionie Wrocław.
Reklama
19 grudnia ruszyła sprzedaż wejściówek na sierpniowe Grand Prix na Stadionie Olimpijskim. Zdecydowana większość rozeszła się w dwie godziny, a ostatnie miejsca siedzące skończyły się po dobie. Wynik wprawił w zachwyt organizatorów, a Torben Olsen (dyrektor zarządzający BSI, organizatora imprezy) nazwał to najszybszą sprzedażą w historii turnieju.
© Maciej Lulko Fotografia Architektury
Tyle że Olimpijski stosunkowo łatwo wyprzedać, skoro posiada tylko 13 tysięcy miejsc. W związku z tym – najpierw na facebooku, potem w mediach regionalnych i wreszcie w „Przeglądzie Sportowym” – pojawił się temat Stadionu Wrocław w kontekście możliwej organizacji zawodów żużlowych. Nic dziwnego, od lat takie imprezy odbywają się na „prostokątnych” stadionach – choćby w Warszawie, Cardiff czy Solnej.
– To jest to zrobienia. 7000 m2 to wystarczająca powierzchnia, by wpisać w nią owal żużlowy
– przyznał Jacek Gajewski, który odpowiadał za tworzenie tymczasowego toru na Stadionie Śląskim w 2018. We Wrocławiu jest niespełna 7150 m2 do wykorzystania, stąd tor byłby krótszy (370m w Chorzowie, ok. 300 we Wrocławiu), do tego najpewniej wyłączone z użytku byłyby pierwsze rzędy widowni. To ogranicza pojemność do mniej niż 40 tysięcy miejsc, ale wciąż rozmiar byłby nie do pogardzenia.
Stadionowi Wrocław też by się to przydało
Choć nie było w ogóle rozmów, by sierpniowe zawody rozgrywać na największym wrocławskim obiekcie, to wizerunkowo Stadion Wrocław mógłby bardzo na takim wydarzeniu skorzystać. W 2018 roku operator pochwalił się co prawda liczbą 425 tysięcy gości, ale tylko z pozoru jest to wysoka suma. Są w niej zaledwie dwa wydarzenia (!) gromadzące komplet widzów – jeden mecz Reprezentacji (z Nigerią) i kongres świadków Jehowy.
© Maciej Lulko Fotografia Architektury
Śląsk rozegrał 19 spotkań, ale średnia nie porywa. W pierwszej rundzie obecnego sezonu ledwie udało się przekroczyć 10 tysięcy osób na mecz, a i to nie jest najgorszy wynik w karierze WKS-u na nowym obiekcie. Nawet drugi mecz Reprezentacji (z Irlandią) zgromadził ledwie ponad 25 tysięcy osób, festiwal muzyki elektronicznej przyciągnął 15 tysięcy fanów, a kolejne 20 tysięcy na dniu dziecka to marne pocieszenie – wszak to nie impreza, na której można zarobić.
Żużel z kompletem publiczności brzmi w tym kontekście jak jedna z najlepszych imprez w kalendarzu. Problemem mogłoby być jednak biznesowe dopięcie przedsięwzięcia. Na Stadionie Olimpijskim tor żużlowy jest do dyspozycji i koszty organizacji są bardzo niskie w porównaniu do Stadionu Wrocław, gdzie tymczasowa instalacja wymagałaby czasu, pieniędzy i zwiększonych nakładów na późniejszą regenerację boiska.
Reklama