Na Futbolowym Szlaku #2: Początek sezonu ligowego w Polsce

źródło: Stadiony.net; autor: Robert Saganowski

Na Futbolowym Szlaku #2: Początek sezonu ligowego w Polsce Korzystając z przerwy reprezentacyjnej pomyślałem, że warto byłoby podsumować moje dotychczasowe wyjazdy na mecze w sezonie 2022/23. W sumie było ich 14, a licząc spotkania za granicą - aż 18. W tym odcinku nie zabraknie meczów derbowych, piro, a nawet eliminacji europejskich pucharów. Startujemy!

Reklama

W tym roku przerwa między sezonami przeminęła dla mnie bardzo sprawnie i wręcz niezauważenie. Pomiędzy ostatnim spotkaniem kampanii 2021/22, Mamry Giżycko - KS Kutno (18 czerwca), a inauguracją nowego sezonu przy Cichej w Chorzowie (15 lipca) minęło zaledwie 27 dni, a więc mniej niż 4 tygodnie.

Swoją drogą, jak różne były to widowiska! W meczu ostatniej kolejki III ligi grupy I na Mazurach zobaczyłem aż 9 goli (6:3 dla gospodarzy), za to podczas powrotu Ruchu do 1. Ligi w spotkaniu ze Skrą Częstochowa… padł bezbramkowy remis. Sezon dopiero się jednak rozkręcał, a ja postawiłem sobie jeden cel: pobić osobisty rekord liczby meczów z poprzedniej kampanii.

FutbologyMoje statystyki z sezonu 2021/22 w aplikacji Futbology. Dajcie znać ile meczów wy "obskoczyliście" w poprzednim sezonie!

Nie da się ukryć, że poprzeczkę postawiłem sobie dość wysoko, jednak - jak wiadomo - w piłce nie ma rzeczy niemożliwych, także dla groundhopperów. Po meczu w Chorzowie przyszedł czas na wyjazd do Finlandii, Estonii i Łotwy na mecze eliminacji Ligi Mistrzów oraz Ligi Konferencji, o czym opowiem w kolejnym odcinku. Tuż po powrotnym locie z Rygi do Warszawy w pośpiechu wróciłem na Górny Śląsk, aby na Stadionie Miejskim w Tychach obejrzeć mecz przyjaźni między lokalnym GKS-em a Łódzkim KS-em zakończony zwycięstwem przyjezdnych 1:0.

Do piwnej stolicy Śląska wrócę jeszcze dwukrotnie: podczas meczu 4. kolejki z Podbeskidziem (porażka 1:4), na którym świetnie pokazali się nie tylko piłkarze, lecz również kibice z Bielska, oraz na długo wyczekiwane starcie z Wisłą Kraków (zwycięstwo miejscowych 3:1). W międzyczasie znów odwiedzę Chorzów, gdzie w ramach 1/64 Pucharu Polski “Niebiescy” pewnie poradzili sobie ze Zniczem Pruszków, co było tylko preludium tego, co wydarzy się później podczas Wielkich Derbów Śląska. Relację ze spotkania Ruchu z Górnikiem Zabrze znajdziecie w pierwszym odcinku z tej serii.

Stadion Miejski w TychachKibice GKS-u Tychy trochę zadymili podczas meczu z Wisłą

Doskonale zdawałem sobie sprawę, że polskie drużyny, jak często mają to w zwyczaju, nie pograją zbyt długo w Europie, dlatego na przełomie lipca i sierpnia czym prędzej wybrałem się do Gdańska i Częstochowy, aby obejrzeć Lechię oraz Raków w eliminacjach do Ligi Konferencji. Trafiło się całkiem nieźle, bo oba mecze stały na naprawdę niezłym poziomie, jednak finalnie tylko Ci drudzy awansowali do kolejnej fazy. Gdańszczanie na Polsat Plus Arenie musieli uznać wyższość Rapidu Wiedeń (1:2), a RKS przy szczelnie wypełnionym stadionie przy Limanowskiego, odprawił z kwitkiem niezbyt lubiany w Częstochowie Spartak Trnava (1:0).

“Medalikom” nie było za to do śmiechu podczas meczu z Górnikiem na Arenie Zabrze, w którym doping blisko 17 000 miejscowych fanów poprowadził 14-krotnego mistrza Polski do zwycięstwa 1:0. Na stadionie im. Ernesta Pohla pojawiłem się także podczas derbowego starcia z Piastem (3:3), które, co tu dużo mówić, było póki co najlepszym meczem tego sezonu (mowa o spotkaniach w naszym kraju, bo w odcinku z wyjazdu do Finlandii przekonacie się dlaczego jeden mecz był dla mnie szczególnie wyjątkowy).

Polsat Plus ArenaOd czasu do czasu uda się mi się zrobić klimatyczne zdjęcie, tutaj po meczu Lechia - Rapid w Gdańsku

Zostając na chwilę przy temacie zabrzańskiej areny - na pewno słyszeliście, że niedługo (w końcu!) ruszyć ma budowa czwartej trybuny, o czym szerzej pisaliśmy tutaj. Przez ten miesiąc jednak sporo się działo i teraz wiemy już, że nowa trybuna “odwróci” układ na stadionie Górnika. Oznacza to tyle, że główne wejście na stadion, a także m.in. loże VIP, nowe strefy komercyjne oraz miejsca dla dziennikarzy, znajdą się właśnie po stronie zachodniej.

Odhaczając jeszcze dwa pierwszoligowe mecze w województwie śląskim (aby nie urazić fanów zza Brynicy nomenklaturą “Górny Śląsk”) - w międzyczasie wybrałem się na dwa spotkania wyjazdowe GKS-u Tychy, zresztą oba derbowe. W połowie sierpnia na Stadionie Ludowym we wspomnianym Sosnowcu padł remis 1:1, a taki sam wynik powtórzył się 5 tygodni później podczas meczu z GieKSą na obiekcie w Katowicach. Miejscowi kibice niestety wciąż prowadzą protest i niezbyt chętnie pojawiają się na “blaszoku” (a raczej w ogóle się nie pojawiają).

Arena ZabrzeKibice Górnika z pewnością stanowią ścisłą czołówkę w naszym kraju, co potwierdzili podczas derbów z Piastem

Jeśli potraficie sprawnie dodawać (w co nie wątpię), to póki co mogliście naliczyć 12, a nie, jak wspomniałem, 14 meczów. Relację z dwóch ostatnich spotkań (Lech - Austria i Szachtar - Celtic) pozostawiam jednak na kolejne odcinki, bo dobrze wiem, że mecze fazy grupowej europejskich pucharów “grzeją” znacznie bardziej niż zwykłe spotkania ligowe i zasługują na swój dedykowany artykuł.

Póki co idzie jesień, a ja po około 10 tygodniach sezonu mam na swoim koncie łącznie 18 meczów. Dużo, mało? Statystycznie wychodzi na to, że “idę” na rekord, ale passa musi zostać podtrzymana przez zimę (co nie będzie łatwe). Ja się odmeldowuję, a my słyszymy się w kolejnym odcinku z serii “Na Futbolowym Szlaku”, w której na tapet weźmiemy relację z wyjazdu na mecze w Finlandii, Estonii i Łotwie. Nähdään!

Reklama