Liverpool: Anfield drugim stadionem Premier League?

źródło: własne | MK; autor: michał

Liverpool: Anfield drugim stadionem Premier League? Może okazać się, że właśnie w Liverpoolu powstanie drugi co do wielkości stadion najbogatszej ligi świata. Mieli rozbudować go do 58,8 tys. miejsc, ale mogą pójść znacząco dalej.

Reklama

Kibice Liverpoolu od dwóch dni dostają sporo dobrych wieści. Postaramy się uszeregować je w tym tekście, poczynając od tej najbardziej obiecującej.

Anfield może przekroczyć 60 tysięcy miejsc

Gdy Liverpool składał wniosek o pozwolenie na budowę nowej trybuny zachodniej Anfield, zaznaczyli też, że chcą później rozbudować tę od strony Anfield Road (północ). We wniosku na tzw. outline permission (czyli zgodę obejmującą bryłę określonych wymiarów, bez szczegółowej konstrukcji) Liverpool zasugerował, że chce zwiększyć pojemność po tamtej stronie o ok. 4800 miejsc.

Anfield Road Stand

W takim wariancie Anfield miałoby ok. 59 tysięcy. Jak pisaliśmy wcześniej, „The Reds” otrzymali zgodę na taką rozbudowę, pod warunkiem przekazania pełnej dokumentacji przed upływem trzech lat. Podobnie jak lokalne media uważaliśmy, że ten termin upłynie we wrześniu 2017, ponieważ klub otrzymał pozwolenie w 2014. Jednak okazuje się, że termin to 2019 rok, ponieważ liczy się data ostatniej aktualizacji dokumentów, a ta miała miejsce latem 2016.

LFC mają więc czas i właśnie potwierdzili, że tęgo pracują nad wariantami rozbudowy. Wyjściowo nie planowano na przykład miejsc biznesowych na północnej trybunie, ale to może się zmienić. Ich brak oznacza prostsze procedury i tańszą budowę, ale z drugiej strony to też dużo niższe zyski przez cały okres funkcjonowania.

Anfield Road Stand

Przede wszystkim jednak zmiany mogą dotyczyć samej pojemności. Anfield Road Stand miałaby urosnąć nie o 4,8, ale być może o 6 tysięcy lub jeszcze więcej. Cel to pułap ponad 60 tysięcy widzów, ponieważ LFC mają analizy wykazujące, że nawet przy tej pojemności stadion będzie wyprzedany co mecz i inwestycja rzędu 40-45 mln funtów (200-225 mln zł) powinna zwracać się stosunkowo dobrze.

Docelowej pojemności klub nie zdradza, ale może okazać się, że tylko Old Trafford będzie większe w całej Premier League. Manchester City celuje w 62 tysiące, Tottenham właśnie dostał pozwolenie na 61 559 miejsc, Arsenal ma 60 260 miejsc, West Ham aktualnie 60 010, a Chelsea złożyła wniosek na 60 000. Liverpool może więc przebić konkurencję, jeśli upchnie na stadionie nieco więcej osób, a już w sezonie 2017/18 pojemność ma się zmienić, ponieważ na południowej trybunie The Kop ma przybyć 470 miejsc.

Główna trybuna już się spłaca

Choć o tym nie wiedzieliśmy, prace nad rozbudową głównej trybuny wciąż trwają. Nie wiedzieliśmy, ponieważ miały zakończyć się w styczniu, później w marcu, a ostatecznie nowe szatnie zawodnicy dostali dopiero w kwietniu. Według aktualnych informacji koniec prac powinien nastąpić na przełomie maja i czerwca.

To nie oznacza oczywiście, że sektory po zachodniej stronie są nieczynne. Od września 2016 trybuna działa i była wyprzedana w każdym meczu, jaki odbył się od tego momentu. Rocznie ma przynosić klubowi ok. 20 mln funtów (tak, 100 milionów złotych!), a więc spłaci się w ciągu 6 lat. To tylko odrobinę gorszy wynik niż planowano, ponieważ były nadzieje, że inwestycja da 100% zwrotu po 5 latach.

To będzie kolejne pracowite lato

Prace nad główną trybuną co prawda się kończą, ale po ostatnim meczu sezonu zaczną się kolejne. Tym razem na celowniku jest poprawa miejsc dla niepełnosprawnych. Zamiast 195 będzie ich 250, do tego 150 dla osób z trudnościami w poruszaniu się.

Kolejnym nowym elementem będzie boisko. To aktualne zostało ułożone w 2001 roku, więc już dawno przekroczyło swoją 10-letnią żywotność. Na Anfield zostanie ułożona murawa hybrydowa marki Desso GrassMaster, znana na całym świecie.

Reklama