Hiszpania: Valencia pokazuje nowy projekt i wznawia prace na Nou Mestalla

źródło: Stadiony.net; autor: Miguel Ciołczyk Garcia

Hiszpania: Valencia pokazuje nowy projekt i wznawia prace na Nou Mestalla 16 lat impasu, 6 projektów i 6 prezydentów. Aż wreszcie - wczoraj wróciły pracę na Nou Mestalla. Stadion ma być „pomnikiem i latarnią nadziei”, ale klub i wykonawca muszą sprostać napiętym terminom, problemom finansowym i zerowemu zaufaniu społecznemu.

Reklama

Impas przełamany, rozpoczyna się odliczanie

Budujemy nie tylko stadion, stawiamy pomnik – stwierdziła prezydent Valencii Lay Hoon Chan na uroczystości powrotu prac na Nou Mestalla. W czasie gdy rozpoczynały się prace na placu budowy, klub zaprezentował nowy, szósty od 2006 roku, projekt: 70.044 miejsc, otwarty układ i półprzezroczysty dach.

Awangardowy, choć prosty wygląd i nawiązania do śródziemnomorskiej kultury wyróżniają makietę wśród hiszpańskich stadionów, choć trudno nie zauważyć pewnych podobieństw z projektem nowego Camp Nou. Budowla otrzymała nawet nowe logo, symbolizujące połączenie tożsamości Morza Śródziemnego z architektoniczną strukturą stadionu.

Wraz z powrotem na plac budowy, hiszpańska FCC (ten sam wykonawca, co w 2007 roku), ma 30 miesięcy na dokończenie prac. To oznacza, że 10 lipca 2027 roku Nou Mestalla musi być ukończony. W przeciwnym wypadku, klub będzie musiał znaleźć kwotę równoważną kosztom budowy, które na razie pokrywa z kredytów, aby udowodnić, że jest w stanie kontynuować prace.

Mimo tego wyzwania, Lay Hoon Chan określiła projekt latarnią nadziei. A tej kibice Nietoperzy potrzebują jak nigdy. Nadziei na sprzedaż klubu przez Petera Lima, nadziei na faktyczne zakończenie prac i spłacenie długów, i wreszcie nadziei na wydźwignięcie się drużyny z dna tabeli La Ligi. Dwie dekady temu, gdy ogłaszano budowę Nou Mestalla, dzisiejsza sytuacja była niewyobrażalna.

Więcej o szczegółach Nou Mestalla możecie dowiedzieć się z najnowszego filmu na naszym anglojęzycznym kanale. Pokazaliśmy tam opublikowane 10 stycznia wizualizacje:

Nagły wzlot, bolesny upadek

Wiosna 2004 roku. Valencia Rafy Beniteza zdobywa szóste w swojej historii mistrzostwo La Ligi i wygrywa Puchar UEFA. Kilka miesięcy później, już pod wodzą Claudio Ranieriego, Nietoperze pokonują FC Porto 2:1 na Stade Louis II, by wrócić do domu z Superpucharem Europy.

Złoty okres klubu znad rzeki Turia wzbudza entuzjazm kibiców i skutkuje przedstawieniem przez prezydenta Juana Solera pod koniec 2006 roku projektu Nou Mestalla, najlepszego stadionu w Europie. Prace ruszają już kilka miesięcy później. Stadion ma być ukończony latem 2010 roku.

Kryzys mieszkaniowy grzebie jednak plan Solera, który planował pokryć koszty dzięki sprzedaży starego Estadio Mestalla. 25 lutego 2009 roku zarządzany już przez Vicenta Soriano Serrę klub ogłasza tymczasowe wstrzymanie prac nad Nou Mestalla. Szkielet stadionu jest już wtedy całkowicie ukończony, ale dług klubu sięga 547 mln €. Mimo kolejnych prób, prace nie zostają wznowione. Bilans następnych 16 lat to 6 prezydentów, 4 projekty ukończenia Nou Mestalla i zapaść wizerunkowa.

Oryginalny projekt Nou Mestalla zakładał 75 000 miejsc i miał kosztować 344 mln €© Valencia CF | Oryginalny projekt Nou Mestalla zakładał 75 000 miejsc i miał kosztować 344 mln €

Bez stadionu nie ma mundialu

W efekcie kibice wciąż przychodzą na starzejące się i dawno nieremontowane Mestalla, a miasto straciło historyczną szansę ponownego ugoszczenia Mistrzostw Świata. Wczorajszy powrót maszynerii na Nou Mestalla nadszedł bowiem zbyt późno, by Walencja, trzecie największe miasto w kraju, otrzymało miejsce wśród 11 hiszpańskich gospodarzy mundialu 2030. Nieobecność na liście to prestiżowy cios zarówno dla Walencji jak i samego klubu.

Mimo dyplomatycznej ofensywy nowego prezydenta hiszpańskiej federacji, mundialowa remontada jest mało prawdopodobna. Po kilkunastu latach pustych deklaracji, zaufanie do władz klubu jest znikome zarówno wśród kibiców, polityków jak i działaczy FIFA. Mimo to, według hiszpańskiej prasy, klub przedstawił międzynarodowej federacji własny “bid book” (książkę kandydatury). Szansą na odmianę sytuacji mogłyby być potencjalne problemy któregoś z hiszpańskich gospodarzy, jak A Coruñi czy Malagi.

Na przestrzeni lat projekty Nou Mestalla były stopniowo okrajane w celu zmniejszenia kosztów. Na zdjęciu projekt z 2022 roku© Valencia CF | Na przestrzeni lat projekty Nou Mestalla były stopniowo okrajane w celu zmniejszenia kosztów. Na zdjęciu projekt z 2022 roku

Reklama