MŚ 2030: Hiszpańska federacja uważa, że pominięcie Nou Mestalla jest „nielogiczne”
źródło: Stadiony.net; autor: Miguel Ciołczyk Garcia
Nowy prezydent RFEF, Rafael Louzán, po raz kolejny podkreślił swoje „zaangażowanie” we włączenie Walencji do listy miast organizujących Mistrzostwa Świata w 2030 roku. Zapewnia, że nie zapomina również o Vigo, ale podaje tylko powody, dla których turniej powinien odbyć się na Nou Mestalla.
Reklama
Ważne miasto z najnowocześniejszym stadionem
Pominięcie jej nie wydaje mi się najbardziej logiczną rzeczą
- to opinia Rafaela Louzána, prezesa hiszpańskiej federacji (RFEF), na temat kandydatury Walencji do organizacji Mistrzostw Świata w 2030 roku.
Zasługuje na to, zarówno ona [Walencja - przyp. red.], jak i Vigo, które również walczy
, zapewnił podczas turnieju FC Futures, po tym jak kilka dni temu obiecał w Onda Cero, że pójdzie tak daleko, jak to konieczne
, aby oba miasta ugościły Mistrzostwa Świata. Jednak tak jak wiele razy w ostatnich tygodniach, pomimo wymienienia galicyjskiego miasta obok Walencji, Louzán podał jedynie argumenty w obronie kandydatury miasta nad rzeką Turią.
Tym razem jednak, oprócz podkreślania znaczenia Walencji dla Hiszpanii, Louzán podaje jeszcze jeden powód: (ponowne) rozpoczęcie prac na Nou Mestalla, zaplanowane na 10 stycznia. To będzie zupełnie nowy stadion, prawdopodobnie najnowszy, jaki będziemy mieli na tym mundialu
- przypomniał, jako argument podając także pojemność 70 000 miejsc, która zamieni Nou Mestalla w jeden z największych obiektów w Hiszpanii.
Prezydent zapewnia, że sprowadzenie Mistrzostw Świata do Walencji jest nadal jego zobowiązaniem
, ale nie wyjaśnia, w jaki sposób chce to osiągnąć. Jedną z możliwości byłoby osiągnięcie porozumienia z Marokiem, Portugalią i FIFĄ w celu zwiększenia liczby obiektów, a drugą zastąpienie niektórych z obecnych, takich jak A Coruña czy Malaga, które wciąż nie mają dopiętego finansowania i dostały zielone światło na organizację mundialu na podstawie wstępnych projektów.
Reklama