Ronaldo: Stadiony na mundial 2034? „Najlepsze mistrzostwa w historii”
źródło: Stadiony.net; autor: Kuba Kowalski
W 2030 roku Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej zawitają między innymi do Portugalii. Mimo wszystko gwiazdor Al-Nassr wygłasza, na pewno nie za darmo, kontrowersyjną tezę - mundial w Arabii Saudyjskiej będzie najlepszy w historii. Cristiano jest również pod wrażeniem stadionów. Tyle że na razie one nie istnieją…
Reklama
Nieustanny wzrost
W filmie opublikowanym w swoich social mediach Ronaldo podkreśla wzrost Arabii Saudyjskiej. Dobór słów nie jest przypadkowy; Cristiano znany jest z dodawania sobie paru centymetrów poprzez stawanie na palcach podczas przedmeczowych zdjęć drużyny. W tym wypadku Portugalczyk również dodaje parę centymetrów do osiągnięć Saudyjczyków.
Kraj ten uzyskał zaszczyt organizacji mundialu tylnymi drzwiami. Gianni Infantino skutecznie utorował drogę Saudyjczykom, zarządzając, że Mistrzostwa Świata w 2030 roku odbędą się na trzech kontynentach. Hiszpania, Portugalia i Maroko są współgospodarzami, a pierwsze trzy mecze odbędą się w Ameryce Południowej. Oznacza to, że zgodnie z zasadami rotacji gospodarza, tylko oferty z Azji i Oceanii były brane pod uwagę na 2034 rok.
Pomijając oczywiste finansowe priorytety FIFA, Arabia Saudyjska jest na mundial po prostu niegotowa. Obecnie w kraju tym znajdują się zaledwie dwa stadiony, których pojemność pozwalałaby na organizację mistrzostw. Już teraz niektóre plany, które wchodziły w skład Saudi Vision 2030, są odchudzane. Spektakularne projekty i wizjonerskie stadiony mają na celu ocieplenie wizerunku Saudyjczyków, o czym pisaliśmy przy innej okazji, biorąc pod uwagę również kontrowersje związane z prawami człowieka i niebezpiecznym liderem kraju.
Projekt King Khalid University Stadium
Cristiano Ronaldo - wizerunkowy majstersztyk Arabii Saudyjskiej
Mówisz Portugalia
, myślisz o Ronaldo. Mówisz Real Madryt
, myślisz o Ronaldo. Mówisz Liga Mistrzów
, myślisz o Ronaldo. Mimo że od dawna w niej nie gra. Czy można wyobrazić sobie lepszy wybór na twarz piłkarskiego projektu? Saudyjczykom zależy na tym, aby mówiąc o Arabii, myślano o Cristiano. I powoli się to udaje. Jeśli już, to straci na tym sam Portugalczyk, przynajmniej w oczach kibiców. Wizerunek ziemi świętych miast islamu ma się poprawić nie tylko pod względem sportowym. Ten aspekt jest tak naprawdę tylko przykrywką do zrealizowania większego celu, jakim jest wzrost potęgi Saudów.
Mistrzostwa Świata w 2034 roku prawdopodobnie będą najlepszymi w historii. Jestem przekonany, że będą niesamowite. Infrastruktura, stadiony, warunki dla kibiców, lotniska i wszystko inne – to wszystko robi ogromne wrażenie. Przyszłość w Arabii Saudyjskiej rysuje się bardzo obiecująco, moim zdaniem nie tylko w kontekście Mistrzostw Świata, ale również dlatego, że co roku organizowane są tutaj wielkie wydarzenia: mecze piłkarskie, boks. Jakość rozrywki stoi na bardzo wysokim poziomie. Kraj jest niesamowity. Saudyjczycy to bardzo dobrzy ludzie; lubią się uczyć, co dla mnie jest bardzo ważne
- mówi Ronaldo.
Czy obietnice Arabii Saudyjskiej związane z mundialem zostaną wprowadzone w życie? Czy zobaczymy ultranowoczesny stadion na urwisku, stadion w kształcie wiru wodnego, lub projekty, które według ekspertów nie mają prawa się urzeczywistnić w ciągu zaledwie 10 lat? Wydaje się, że Saudowie tym się nie martwią.
Większość kibiców w 2034 roku o hucznych zapowiedziach po prostu zapomni, podobnie jak to miało miejsce przy okazji niedawnego mundialu w Katarze. Zamiast miliardowych inwestycji i stadionu zbudowanego na sztucznie wzniesionym cyplu dostaliśmy obiekt z kontenerów, nazwany przez Czesława Michniewicza pieszczotliwie Stadionem 711.
Projekt King Abdullah Economic City Stadium
Reklama