Poznań: Warta zamiast na Bułgarską przeniesie się do IV ligi? Czarne chmury nad Zielonymi!
źródło: Stadiony.net; autor: Paulina Skóra
Warta Poznań zorganizowała specjalną konferencję prasową. Właściciel Bartłomiej Farjaszewski oznajmił, że do 18 czerwca jest czas, by porozumieć się w sprawie gry na stadionie przy Bułgarskiej. W innym wypadku klubowi grozi gra nawet w IV lidze! O co chodzi?
Reklama
Muszą wrócić do Poznania
Warta Poznań w ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy przegrała 0:3 z Jagiellonią Białystok i spadła z ligi. Już wcześniej pojawiały się pomysły o przeniesieniu drużyny na stadion Lecha Poznań w nowym sezonie, ponieważ w ostatnich latach Zieloni przez brak odpowiedniego obiektu rozgrywali swoje mecze w Grodzisku Wielkopolskim.
Przez 6 lat oszukaliśmy dużo przeznaczenia. Wiele sukcesów udało się zrobić. Droga, którą przeszliśmy była ciężka. Ale teraz nie ma dla Warty innej ścieżki niż gra na stadionie w Poznaniu. To jest jedyna droga, by klub istniał. Nie ma takiej opcji, jak Grodzisk Wielkopolski. To nie jest klub z Grodziska i po 6 latach należy to zrozumieć. Wierzę, że miasto jest tak samo zdeterminowane, jak my
– powiedział Bartłomiej Farjaszewski.
© Styko Na Stadionach | Stadion w Grodzisku Wielkopolskim
Trzeba dostosować stadion
Warta już kilka tygodni temu rozpoczęła rozmowy w sprawie przenosin na Bułgarską. Komisja Licencyjna straciła cierpliwość i nie zgadza się na rozgrywanie meczów na stadionie Dyskobolii. Nie pomoże tutaj nawet przeniesienie spółki do Grodziska, co także rozważali Warciarze. Żeby Warta mogła grać na Enea Stadionie, należy uregulować dwie najważniejsze kwestie – przystosować obiekt na potrzeby Zielonych – przede wszystkim wybudować szatnie na czwartej trybunie, aby oba kluby sobie nie kolidowały ze sobą, a także zawrzeć umowę z dzierżawcą obiektu, czyli spółką Stadion Poznań, ale też oczywiście z Lechem.
Warta przedstawiła plan na przystosowanie obiektu i funkcjonowanie obok Lecha Poznań. To inwestycja miejska, a więc niezbędne będą ogłoszenie przetargu przeprowadzenie prac. Przebudowa stadionu to proces czasochłonny i kosztowny, a środki klubu z uwagi na spadek z Ekstraklasy zostały mocno uszczuplone. Przy regularnym użytkowaniu obiektu przy Bułgarskiej na minimum 17 spotkań ligowych w roku, całkowita suma mogłaby wynieść około 3,5-4 mln złotych.
© Styko Na Stadionach | Enea Stadion
Apel do władz
Powyższe liczby przekraczają zdecydowanie aktualnie możliwości Warty. Jeszcze kilka tygodni temu miasto deklarowało pomoc w negocjacjach, jednak od jakiegoś czasu sprawy utknęły w martwym punkcie, a czas ucieka. Komisja Licencyjna musi znać oficjalną decyzję do 18 czerwca. Ten termin jest nieprzekraczalny.
Popatrzcie na historię tego klubu. Warta ma coś, co warto pielęgnować. sam zostawiłem tu kawał serducha i kilkanaście milionów złotych prywatnych pieniędzy, by to działało
- apeluje do władz Poznania prezes klubu.
Co jeżeli się nie uda?
Jeśli nie dojdzie do porozumienia w sprawie gry przy Bułgarskiej, nie przystąpimy do rozgrywek 1. ligi
– ogłosił stanowczo Bartłomiej Farjaszewski – Możemy przebierać się tutaj w autobusie i dojechać na mecz na Bułgarskiej. Tak jesteśmy zdeterminowani. Dla mnie 1 procent szansy, by przystąpić do rozgrywek to jest dużo. Jeśli będzie 0,5 procent także będę walczył
– zadeklarował.
© Styko Na Stadionach | Enea Stadion
Reklama