Hiszpania: Taylor Swift – euforia na Bernabeu i hałas w okolicy

źródło: MARCA, AS, Mundo Deportivo, El País, La Voz de Galicia; autor: Miguel Ciołczyk Garcia

Hiszpania: Taylor Swift – euforia na Bernabeu i hałas w okolicy Podwójny koncert Taylor Swift był poważnym sprawdzianem dla odnowionego stadionu Realu Madryt. Środowe i czwartkowe występy okazały się organizacyjnym i prestiżowym sukcesem dla Bernabeu, ale mogą stanowić kroplę, która przeleje czarę goryczy sąsiadów z dzielnicy Hispanoamérica. Wysokość kar, które mogą spotkać klub, jest raczej symboliczna.

Reklama

„Magiczna noc” czy koszmar?

45 piosenek, ponad 3 godziny na scenie i przynajmniej 65 000 widzów. I to dwa razy, wieczór po wieczorze. Taylor Swift wylądowała w Madrycie, by wzbić się w przestworza – głosił nagłówek MARCA po pierwszym koncercie amerykańskiej gwiazdy, porównując wydarzenie do mszy papieskich czy koncertu Rolling Stones w 1982 roku. Z kolei AS pisał o Magicznej nocy Taylor Swift na Bernabeu.

Koncert Taylor Swift na Estadio Santiago Bernabéu© NAVE DEL MADRIDISMO

Fenomen piosenkarki zdominował pierwsze strony hiszpańskich gazet, które szczegółowo opisywały jej rutynę treningową, „depresję post-Taylor Swift” i analizowały zachowanie amerykańskiej gwiazdy w czasie koncertu. Dopiero na dalszych stronach można było przeczytać o problemach związanych z koncertem o których pisaliśmy na godziny przed pierwszym show. Ponownie przekroczono normy głośności, a Mundo Deportivo donosi o 25 zgłoszeniach na policję.

El País informuje, że ich mierniki zarejestrowały 87 decybeli w bloku przy Estadio Santiago Bernabéu podczas gdy prawny limit wieczorem to 58 decybeli. Pomiar dźwięku jest logarytmiczny, stąd 87 decybeli (poziom uważany za szkodliwy dla słuchu) oznacza wielokrotne przekroczenie prawnej granicy. Dodatkowo wystąpiły utrudnienia w ruchu i tłumy ludzi na długo przed i po koncercie.

Koncert Taylor Swift na Estadio Santiago Bernabéu© NAVE DEL MADRIDISMO

Śmieszne konsekwencje?

AS, powołując się na portal Billboard, podaje, że każdy koncert Taylor Swift z trasy „The Eras Tour” generuje dla amerykańskiej gwiazdy między 11 a 13 mln $. Według hiszpańskiej gazety, koncert na Bernabeu przyniósł podobne dochody, około 10 mln $, co daje łącznie około 19-20 mln $.

La Voz de Galicia i Antena 3 podają jednak, że dwa koncerty wygenerowały łącznie 13 mln €, z czego Real Madryt otrzyma 9,1 mln € za udostępnienie stadionu, gdyż umowa z firmami Legends i Sixth Street przewiduje, że 70% zysków z koncertów trafi na konto hiszpańskiego klubu. Kolejne 25 mln € zasiliło branże hotelarską i usługową oraz budżet miasta.

Koncert Taylor Swift na Estadio Santiago Bernabéu© NAVE DEL MADRIDISMO

Liczby, mimo różnic w szacunkach, sięgają milionów, a kary za przekroczenie norm hałasu wynoszą zaledwie tysiące. Rozporządzenie w sprawie ochrony przed hałasem i zanieczyszczeniem cieplnym za „bardzo poważne przekroczenie” norm przewiduje kary od zaledwie 12 001 do 300 000 €. Dla Realu Madryt nie jest to dotkliwa kwota w porównaniu z 9,1 mln € przychodów.

Większe wrażenie robią możliwości zarekwirowania głośników lub nawet zamknięcia obiektu zapisane w dalszych punktach rozporządzenia. Nikt jednak w Hiszpanii nie bierze pod uwagę takiej możliwości, a zarówno władze klubu, jak i miasta mówią o pracy nad rozwiązaniem problemu. Protesty sąsiadów mogą jednak stanowić cios wizerunkowy dla nowego Bernabeu mimo niewątpliwego sukcesu organizatorów koncertu Taylor Swift.

Koncert Taylor Swift na Estadio Santiago Bernabéu© Madrid1902

Reklama