Hiszpania: Muzyka Taylor Swift przekracza normy prawne na Bernabeu
źródło: Marca, AS, Relevo, RAC1, El Diario; autor: Miguel Ciołczyk Garcia
Taylor Swift ma miliony fanów, ale jej muzyka popularności wśród mieszkańców dzielnicy Hispanoamérica w Madrycie nie zdobyła. Próby do jej koncertów, które odbędą się 29 i 30 maja na Bernabeu, przekraczają dozwolone prawem normy hałasu. Mieszkańcy skarżą się na hałas i wibracje, które nie pozwalają im spać i normalnie funkcjonować.
Reklama
Wielofunkcyjny potwór?
Estadio Santiago Bernabéu w nowym wydaniu ma być wielofunkcyjną areną, działającą przez cały rok, wzorowaną na modelu amerykańskim. Oprócz meczów mają tam odbywać się koncerty, konferencje i inne wydarzenia, przyciągając ludzi przez siedem dni w tygodniu. Takie rozwiązanie ma zapewnić Realowi ogromne przychody i uczynić stadion kluczowym punktem na mapie Madrytu.
Jednak, jak to często bywa, pomysł jest świetny, a wykonanie gorsze. Mieszkańcy żyjący w sąsiadujących ze stadionem budynkach od wielu dni skarżą się na hałas, wibracje i bierność władz. Jak podaje El Diario, policyjne pomiary wykazały podczas koncertu Telefonica 100 hałas na poziomie 85 decybeli, podczas gdy limit prawny wynosi około 50-60 decybeli, w zależności od miejsca i pory dnia.
„Nie do zniesienia”
Prezes Stowarzyszenia Sąsiadów Poszkodowanych przez Bernabeu, Enrique Martínez, w wywiadzie dla RAC1 powiedział: Zamienili stadion w eventodrom, organizując koncerty bez przerwy na stadionie, który nie ma na to licencji, ponieważ jest miejscem wydarzeń sportowych
.
Bernabeu faktycznie nie jest prawnie miejscem koncertów, jednak stołeczne prawo dopuszcza organizowanie nadzwyczajnych
wydarzeń za zgodą miasta. A władze wydają te pozwolenia regularnie, o czym świadczy imponujące kalendarium koncertów na stadionie Realu Madryt w 2024 roku.
Jak wyjaśnia Martínez, 80-90 decybeli rejestrowane przez mierniki podczas koncertów to dziesięciokrotne przekroczenie norm prawnych (skala jest logarytmiczna, więc nie rośnie jednostajnie). Według niego nowy stadion nie jest dźwiękoszczelny, a poziom hałasu jest absolutnie nie do zniesienia
.
Taylor Swift wprawi Madryt w (dosłowne) drżenie?
Kolejną odsłoną nierównej walki sąsiadów z Realem Madryt będzie podwójny koncert Taylor Swift, który jest ekonomicznym błogosławieństwem dla stolicy Hiszpanii. Według szacunków AS oba występy przyniosą Madrytowi zastrzyk 25 mln €. Najkorzystniej wpłyną na sektory hotelarski i transportowy oraz budżet miasta dzięki podatkowi VAT. Pojemność areny w czasie obu koncertów wyniesie około 65 000 miejsc, a wszystkie bilety są już dawno wyprzedane.
Argumenty ekonomiczne nie przekonują jednak mieszkańców, ponieważ już trwające od kilku dni próby są trudne do zniesienia. A podczas samego koncertu hałas będzie jeszcze bardziej uciążliwy. Cytowany przez Relevo burmistrz José Luis Martínez-Almeida zapewnił, że pracuje nad rozwiązaniem wraz z Realem Madryt, jednak wątpliwe jest, czy zostanie ono wprowadzone na czas, by oszczędzić mieszkańcom bólu głowy 29 i 30 maja.
© RealMadrid.com / Ribas Arquitectos
Nie tylko hałas
Kolejną niedogodnością spowodowaną przez koncert Taylor Swift jest flota 100 ciężarówek, która zalała dzielnicę Hispanoamérica. Utrudniają one ruch i uniemożliwiają parkowanie. MARCA nagłośniła sprawę kobiety, której auto zostało odholowane w nieznane miejsce podczas jej nieobecności, by umożliwić parkowanie ciężarówkom.
Setka ciężarówek jest potrzebna do przewożenia sceny, która została owiana tajemnicą. Według Relevo, pracownicy uczestniczący w przygotowaniach do koncertu nie mogą upubliczniać zdjęć, filmów ani informacji o szczegółach wystąpień. Krótkie filmy i zdjęcia zaczęły się jednak pojawiać w ostatnich godzinach, co nie jest dziwne przy liczbie 1000 zatrudnionych osób.
Koncert Taylor Swift będzie ważnym sprawdzianem dla możliwości logistycznych nowego Bernabeu, jednak kontrowersje otaczające arenę rosną. Protesty mieszkańców to kolejny już cios dla perełki Florentino Péreza, ponieważ ostatnio sąd wstrzymał prace nad parkingiem, który miał obsługiwać stadion Realu Madryt, argumentując, że projekt nie istnieje żaden interes publiczny
uzasadniający prace. Jeśli koncert amerykańskiej gwiazdy znowu przekroczy normy prawne, konflikt między sąsiadami a Realem Madryt się zaostrzy.
© RealMadrid.com / Ribas Arquitectos
Reklama