Rosja 2018: Prawie pełne stadiony, ale nie rekord

źródło: własne | MK; autor: michał

Rosja 2018: Prawie pełne stadiony, ale nie rekord Co prawda udało się oficjalnie (ale tylko oficjalnie) przekroczyć magiczną barierę 3 milionów widzów na trybunach, a jednak rosyjski Mundial był najmniejszym od 2002 roku. Dlaczego?

Reklama

Znamy zwycięzców Mistrzostw Świata 2018, znamy też komplet oficjalnych danych na temat widowni największego turnieju świata. Łącznie FIFA podała widownię na poziomie 3 031 768 osób oglądających spotkania na żywo. Oznacza to bardzo wysoki odsetek, aż 98,4% dostępnych wejściówek.

Jednocześnie rosyjski Mundial okazał się najmniejszym od 2002 roku, gdy zainteresowanie meczami w Korei i Japonii nie dorosło do oczekiwań. W przypadku Rosji to nie brak zainteresowania był decydujący, lecz mniejsze stadiony.

Przypomnijmy, że w trakcie przygotowań zmniejszono o prawie 10 tys. pojemność aż trzech stadionów (Łużniki, Kaliningrad, Jekaterynburg). W rezultacie średnia pojemność wynosiła tylko 48 126, podczas gdy w poprzednich edycjach zawsze była powyżej 50 tysięcy.

Jednocześnie przypominamy, że wszystkie podane przez FIFA liczby to dane o zbytych biletach, a nie o widzach, którzy przyszli. Tymczasem wielu posiadaczy biletów z różnych powodów nie pojawiło się na trybunach, np. zrezygnowali z przyjazdu, ich drużyna nie awansowała do fazy pucharowej, itd.

W efekcie doszło do sytuacji, w której FIFA podała 7 meczów z rzędu na Łużnikach z identyczną widownią 78 011 osób (100,00%), co jest niemożliwe do osiągnięcia w rzeczywistości. Zwłaszcza że prześledziliśmy pod kątem pustych miejsc cztery z tych meczów i zdecydowanie były foteliki puste przez całe spotkanie. Niewiele, ale jednak były. Szacujemy, że realna widownia mogła być niższa średnio o ok. 10%, a więc wciąż w okolicach 90%, co jest wciąż bardzo dobrym wynikiem.

Russia 2018 World Cup

 

Reklama