Włochy: Zielone światło dla renowacji San Siro!

źródło: Arco Associati; autor: Paulina Skóra

Włochy: Zielone światło dla renowacji San Siro! W mediolańskim ratuszu przedstawiono projekt przebudowy San Siro. Po raz pierwszy administracja wyraża zgodę na renowację legendarnego stadionu, ale nadal brakuje zgody klubów. Inter i Milan myślami są przy budowie nowych, własnych obiektów.

Reklama

Czwarty pierścień sercem obiektu

Modernizacja San Siro ma objąć zarówno budowę nowych budynków i infrastruktury, jak również renowację istniejącego stadionu. Najważniejszym elementem będzie budowa czwartego pierścienia. Ma on być zlokalizowany na szczycie obecnego pierwszego poziomu, tuż pod wspornikowymi trybunami, które częściowo go dziś zakrywają. Jego powierzchnia będzie niemal dwukrotnie większa niż obecnie, co da nowe możliwości aranżacji.

Do czwartego pierścienia będzie można szybko dotrzeć z zewnątrz za pomocą nowych klatek schodowych i wind. Idealna wysokość, na jakiej zostanie zbudowany, zapewni najlepszą możliwą widoczność na boisko. Potrzebna przestrzeń zostanie uzyskana poprzez wyburzenie najwyższego poziomu schodów, zlikwidowaniu około 5 000 miejsc siedzących oraz wspomnianego wcześniej pierwszego pierścienia. Zostanie on zastąpiony trzema nowymi piętrami.

Umożliwi to stworzenie większej przestrzeni funkcjonalnej, w której znajdą się między innymi sky box-y, sky lounge, open space, przestrzenie dla prasy, sale na przyjęcia czy konferencje. Powstaną także restauracje, sklepy, apartamenty, przestrzenie wellness oraz oczywiście biura i pomieszczenia do pracy.

Projekt San Siro© Arco Associati

Bez zakłócania życia stadionu

To tylko niektóre elementy projektu renowacji Meazzy opracowanego przez pracownię Arco Associati, który kilka dni temu został przedstawiony podczas czteroosobowej komisji ds. rewitalizacji miasta, mobilności, sportu i igrzysk olimpijskich w obecności burmistrza Mediolanu Giuseppe Sali. Architekt Julius Fenyves podczas prezentacji podkreślił, że „strukturalna niezależność trzech makrosektorów stanowi główny klucz interpretacyjny projektu i organizacji robót, które zostały już zaprojektowane tak, aby można je było zaplanować i prowadzić bez zakłócania życia stadionu".

Architekt zapewnił także o zaangażowaniu w aspekt akustyczny. Jego zdaniem obecny dach można zintegrować z panelami dźwiękochłonnymi, co pozwala na ograniczenie poziomu decybeli dużo poniżej progów dozwolonych przez przepisy, zarówno podczas meczów, jak i koncertów. Dla członków komisji bardzo ważna jest możliwość przeprowadzenia tych prac bez zamknięcia stadionu. Wiązałoby się to przecież z potrzebą znalezienia zastępczego obiektu lub nawet dwóch dla Milanu i Interu. Poszczególne etapy przebudowy będą od siebie niezależne, dzięki czemu można je prowadzić w różnym czasie, zarówno równolegle, jak i sekwencyjnie, jeśli zajdzie taka potrzeba. Prace zdecydowano się zaplanować tak, aby zminimalizować ograniczenie obszarów wykorzystywanych podczas meczów. Zarówno wokół, jak i wewnątrz San Siro.

Kolejnym elementem objętym projektem jest wymiana krzesełek. Będą większe i wygodniejsze. Docelowa pojemność to około 70 000 miejsc, chociaż mówi się, że to tylko ilość „zewnętrznych” krzesełek, a w różnego rodzaju lożach powstanie jeszcze dodatkowe 5 000.

Projekt San Siro© Arco Associati

Wszystko, żeby zatrzymać Milan i Inter

Projekt nowego San Siro został zaprezentowany na prośbę Alessandro De Chirico, lidera grupy Forza Italia, który do tej pory zawsze opowiadał się za zburzeniem obecnego stadionu i budową nowego, ale „teraz priorytetem jest próba zatrzymania stadionu w Mediolanie”. Nie pierwszy raz mówi się o remoncie Meazzy, ale pojawił się element nowości: teraz władze miejskie uważają to za realną opcję.

Nie wiadomo jednak jeszcze, czy Milan i Inter będą nim zafascynowane, czy też zareagują tak, jak zawsze to robili na wcześniejsze hipotezy o renowacji San Siro bez jego burzenia, czyli stanowczym „nie”. Jak ujawnia Il Corriere della Sera, przedstawiciele obu klubów nie byli obecni na wczorajszym posiedzeniu, na którym projekt ten był omawiany, ale w ciągu najbliższych kilku dni mają spotkać się z Giuseppe Salą.

Biorąc pod uwagę ograniczenia ze strony konserwatora, a co za tym idzie niemożność wyburzenia Meazzy, burmistrz miasta wyraził się jasno: „Jako burmistrz metropolii nie zrobiłbym nic, aby sprzeciwić się budowie nowych stadionów poza miastem; nie oznacza to, że nie mogę zrobić wszystkiego, aby zatrzymać oba zespoły w Mediolanie”. Po wyprowadzce Milanu i Interu San Siro mogłoby się stać nieużywanym, bardzo drogim w utrzymaniu zabytkiem.

Projekt San Siro© Arco Associati

Do wyboru, do koloru

Giuseppe Sala nakreślił trzy możliwe sposoby przeprowadzenia remontu. Pierwszy sposób to bezpośrednie prowadzenie prac, jednak gmina ma wiele ograniczeń w bieżących wydatkach. Drugim jest uczestnictwo w pracach wspólnie z klubami. Trzecią, którą wolałby burmistrz, jest przyznanie Milanowi i Interowi praw do obiektu za mniej niż 100 mln €, czyli tyle ile aktualna wartość San Siro, a następnie zlecenie im prac i umożliwienie klubom „skapitalizowania” stadionu. To ostatnie rozwiązanie oznacza oczywiście, że większą część kosztów renowacji musieliby ponieść Nerazzurri i Rossoneri. Finalnie jednak obie ekipy mogłyby czerpać całość przychodów generowanych przez odnowione San Siro.

W debacie głos zabrało kilku radnych, którzy zawsze byli przeciwni wyburzeniu Meazzy. Carlo Monguzzi, były lider grupy Europa Verde, podkreślił, że do tych samych wniosków można było dojść wiele lat temu, gdy prezentowany był projekt Acetiego i Magistrettiego. „Unikajmy cementowania zielonych terenów San Donato i Rozzano” – powiedział. Stanowisko radnego poparł między innymi Marco Bestetti, były przewodniczący gminy, która zarządza stadionem. Opowiadał się on za renowacją już od czasu, gdy Inter wypowiadał się na ten temat w 2016 roku.

Projekt San Siro© Arco Associati

„Nie wiem, czy Milan i Inter dadzą się przekonać,” - podsumował Sala na koniec debaty, podkreślając jednak, że kluby na własnej skórze doświadczają trudności z przeniesieniem się gdzie indziej: „Pieniądze kosztują dziś dużo: te stopy procentowe, możliwe więc, że rozważą naszą propozycję.” Teraz burmistrz skontaktuje się z Interem, aby zapytać, czy projekt z 2019 roku należy uznać za zarchiwizowany, biorąc pod uwagę, że Rossoneri złożyli już wniosek do gminy San Donato Milanese o budowę stadionu.

Według projektu Arco Associati renowacja San Siro miałaby potrwać około dwóch lat, a jej koszt wyniósłby 300 mln €.

Reklama