Londyn: West Ham w poszukiwaniu sponsora tytularnego

źródło: Stadiony.net; autor: Robert Saganowski

Londyn: West Ham w poszukiwaniu sponsora tytularnego W 2022 roku mija 10 lat od otwarcia Stadionu Olimpijskiego w Londynie, którego gospodarzem od początku sezonu 2016/17 są popularne “Młoty”. Właściciele klubu poczynili właśnie kolejne kroki w celu znalezienia sponsora tytularnego nie tylko samego obiektu, lecz całego Parku Olimpijskiego.

Reklama

Budowa London Stadium ruszyła w maju 2008 roku, choć prace przygotowujące teren w dzielnicy Stratford zaczęto prawie rok wcześniej. Konstrukcja budząca kontrowersje ze względów estetycznych i finansowych stanęła jeszcze w 2011 roku, jednak oficjalne otwarcie obiektu miało miejsce dopiero rok później.

W trakcie budowy zmieniła się koncepcja przyszłego zagospodarowania areny, dla której preferowanym najemcą został West Ham United. Na potrzeby klubu w 2014 roku ruszyła przebudowa, która zakończyła się tuż przed wyprowadzką “The Hammers” z Boleyn Ground w połowie 2016 roku. W jej ramach powstało nowe zadaszenie, największe w swoim rodzaju na świecie, a także nowe rozsuwane trybuny.

London Stadium© Queen Elizabeth Park

W kwietniu, na łamach naszego serwisu pisaliśmy o zwiększeniu pojemności stadionu z dotychczasowych 60 000 do 62 500 miejsc przed sezonem 2022/23. Dzięki zmianie konfiguracji siedzeń londyński obiekt jest teraz trzeci pod względem liczby krzesełek w Premier League, a w samej stolicy (o zaledwie 350 miejsc) ustępuje jedynie nowiuśkiemu Tottenham Hotspur Stadium. Wydaje się, że London Stadium przybrał już swą ostateczną formę, a uwaga władz klubu jest teraz zwrócona w kierunku znalezienia potencjalnego sponsora tytularnego całego, 560-hektarowego terenu stworzonego z myślą o organizacji Igrzysk Olimpijskich w 2012 roku.

Relacja osób zarządzających West Hamem z London Legacy Development Corporation jest jednak napięta. Lyn Garner, dyrektor LLDC, niedawno ujawniła, że byłaby skłonna pozwolić “Młotom” na samodzielne negocjowanie umowy dotyczącej praw do nazwy, jeśli zapłacą jej firmie roczną opłatę w wysokości 4 milionów £. Póki co klub niechętnie spogląda w kierunku takiego rozwiązania, co znacznie spowalnia przebieg całego przedsięwzięcia, jednak wydaje się, że włodarze WHU nie mają innej opcji.

London Stadium© sbally1

Stanowisko LLDC prawdopodobnie utrudni znalezienie odpowiedniego partnera biznesowego, równocześnie opóźniając czas, w którym West Ham United mógłby zacząć wykorzystywać komercyjnie potencjał swojego stadionu i jego otoczenia. To ciężki orzech do zgryzienia dla klubu, jako że firma zarządzająca Parkiem Olimpijskim ma prawo do otrzymania całości z pierwszych 4 milionów £ rocznie z jakiejkolwiek umowy dotyczącej praw do nazwy. W przypadku wynegocjowania wyższej stawki, wpływy byłyby dzielone w stosunku 50:50 między nią a klubem.

West Ham i LLDC wypłaciły agencjom łącznie już ponad milion £ od czasu rozpoczęcia poszukiwań, a na horyzoncie wciąż nie widać przełomu. W 2017 roku było już bardzo blisko, jednak finalnie nie udało się doprowadzić do podpisania umowy z firmą Vodafone, która oferowała sześcioletnią umowę o wartości 20 milionów £. Trzeba podkreślić, że londyńska korporacja jest bardzo wybiórcza, jeśli chodzi o to, kto kwalifikuje się jako potencjalny sponsor tytularny. Dość powiedzieć, że już w 2019 roku firmy zajmujące się alkoholem, hazardem i tytoniem zostały wykluczone z grona kandydatów. Pozostaje tylko pytanie: ile jeszcze potrwa ta cała saga?

Reklama