Po nieco ponad 2 latach budowy, w San Diego oficjalnie rozegrano pierwszy mecz na Snapdragon Stadium. Na wypełnionej niemal do ostatniego miejsca arenie, zawodnicy miejscowej drużyny futbolu uniwersyteckiego, Aztecs, podejmowali Arizona Wildcats.

Nowiutki Snapdragon Stadium powstał tuż obok miejsca, gdzie wcześniej znajdował się monumentalny San Diego Stadium. Na tym 70-tysięczniku w przeszłości występowały dwa zespoły z wielkiej czwórki profesjonalnych lig w Ameryce. Do 2003 roku grali tam San Diego Padres z MLB, zanim nie przenieśli się na Petco Park oraz Chargers z ligi NFL, którzy w 2017 roku uciekli do Los Angeles i od 2020 roku mogą korzystać z SoFi Stadium.

© Sea Sidewalk to Sand

Exodus obu profesjonalnych klubów z San Diego Stadium spowodował, że dalszy sens utrzymywania tak wielkiego obiektu zaczął być podważany. W 2020 roku spory teren o powierzchni 135 akrów (ok. 55 hektarów), na którym znajdował się też sam stadion, został sprzedany przez miasto Uniwersytetowi Stanowemu w San Diego. Stary stadion stał się za duży na potrzeby uczelni, dlatego na przełomie 2020 i 2021 roku został zrównany z ziemią. Już wcześniej, bo w sierpniu 2020 roku, tuż obok rozpoczęła się budowa obiektu na 35 000 widzów, który miał służyć uniwersyteckiej drużynie futbolu amerykańskiego, Aztecs.

To właśnie temu zespołowi stadion zawdzięcza swoją pierwotną nazwę Aztec Stadium. Uległa ona zmianie w grudniu 2021 roku, kiedy sponsorem areny została amerykańska firma informatyczna Qualcomm. Przedsiębiorstwo w nazwie umieściło należącą do niego markę produkującą systemów na czipie - Snapdragon. Budowa stadionu przebiegała bardzo sprawnie, a trwała “tylko” 2 lata i 2 dni. Obiekt kosztował 310 milionów $. 20 sierpnia po raz pierwszy na arenę zostali wpuszczeni kibice, którym zaprezentowana została drużyna Aztecs. W miniony weekend przyszedł czas na pierwsze oficjalne spotkanie na Snapdragon Stadium.

© Sea Sidewalk to Sand

W sobotę 3 września miejscowi podejmowali Arizona Wildcats. Spotkanie cieszyło się sporym zainteresowaniem i trudno się dziwić, bo był to pierwszy mecz „Azteków” w San Diego od 2019 roku! Na czas budowy nowego domu futboliści musieli się przenieść na Dignity Health Sports Park, położonego na przedmieściach Los Angeles. 

Fani z San Diego zakupili aż 12 500 karnetów na nadchodzący sezon. Niestety, miejscowi ulegli gościom z Arizony 20:38. Kibice z pewnością nie tak wyobrażali sobie inaugurację ich nowego stadionu, ale jak to się mówi: “pierwsze śliwki robaczywki” i pozytywnych emocji na Snapdragon w przyszłości z pewnością nie zabraknie.

Mecz rozpoczął się o 12:30 lokalnego czasu. W ostatnich dniach San Diego nawiedziła rekordowa fala upałów i w dzień meczowy średnia temperatura oscylowała w okolicach 35℃ (95℉). Kilku osobom musiała zostać udzielona pomoc z powodu przegrzania organizmu. Stadion nie posiada zadaszenia, dlatego kibice na całym kompleksie poszukiwali zacienionych miejsc, aby schronić się przed upałem.

© Sea Sidewalk to Sand

Pole gry na arenie zostało zaprojektowane poniżej poziomu gruntu. Ze wszystkich stron otaczają je trybuny, których dolny poziom po stronie zachodniej podzielono dodatkowo na dwa mniejsze. Trybuny wzdłuż boiska posiadają drugą kondygnację. Niewielki, drugi poziom znajduje się także nad trybuną północną, która dodatkowo posiada też sektor stojący.

Za zachodnią częścią widowni znajduje się półotwarty pawilon z powierzchniami komercyjnymi i strefą hospitality. Oświetlenie zapewniają reflektory umiejscowione na 12 masztach. Nad trybuną południową położona jest specjalna platforma przypominająca swoim kształtem molo.

Inauguracja Snapdragon Stadium zakończyła pierwszy etap budowy nowego kampusu San Diego State University. W przyszłości w okolicy mają powstać kolejne uczelniane placówki, a także budynki mieszkalne, powierzchnie handlowo-usługowe oraz tereny rekreacyjne. Cały projekt nazywany jest SDSU Mission Valley.

© Kevin J Munster