Lublin: Projekt, decyzja i pozwolenie są… brakuje tylko woli miasta

źródło: DziennikWschodni.pl [MK]; autor: michał

Lublin: Projekt, decyzja i pozwolenie są… brakuje tylko woli miasta Lublinianka zrobiła więcej niż prawie wszystkie kluby sportowe w podobnej sytuacji. Ale teraz, gdy jest już gotowy projekt i wkrótce będzie pozwolenie, miasto Lublin nie chce zbudować nowego stadionu.

Reklama

Na początku zeszłego roku były powody do radości. Dzięki determinacji kibiców udało się wywalczyć w ramach budżetu obywatelskiego pieniądze na projekt nowej głównej trybuny przy Leszczyńskiego. Dokładnie tak samo – niejako „tylnymi drzwiami” – kibice wywalczyli wcześniej usunięcie starych nasypów, postawienie tymczasowej widowni, nawet nowe boiska.

Dziś, ponad rok później, projekt jest już gotowy. Uzyskał zgodę środowiskową i wkrótce powinien mieć pozwolenie na budowę. W teorii to kolejna świetna wiadomość, ale… pozwolenie nie oznacza budowy. Jak poinformował „Dziennik Wschodni”, MOSiR nie zamierza podejmować inwestycji. Miejska spółka chce skończyć zadanie na tym, co wymusił na niej budżet obywatelski. I ani kroku dalej.

Stadion Lublinianki© Tomasz Karaś, Stadiony.net

Po uzyskaniu pozwolenia wypełnimy zadania nałożone na nas w ramach projektu z budżetu obywatelskiego – stwierdza Miłosz Bednarczyk, rzecznik MOSiR. – Dalsze kroki będą należały do Klubu Sportowego Lublinianka, ponieważ MOSiR nie posiada środków na realizację tej inwestycji.

Deklaracja przedstawiciela MOSiR jest o tyle niefortunna, że Lublinianka nie ma prawa inwestować w stadion, który do niej nie należy. Obiekt jest własnością miasta i bez specjalnych umów prywatny klub nie mógłby go przebudować. Osobnym problemem jest suma. Kosztorys inwestorski przebudowy opiewa na 31 mln zł netto, a to suma ponad możliwości prawie każdego klubu sportowego w Polsce, tym bardziej grającej w IV lidze Lublinianki.

Stadion Lublinianki

W tegorocznym budżecie Lublina środków na taką inwestycję nie ma. Czy będą w 2022? Nie zanosi się, biorąc pod uwagę postawę MOSiR. Dotąd nie było też wniosków o środki zewnętrzne, choćby ministerialne. Od uzyskania pozwolenia na budowę samorząd będzie mieć 3 lata na rozpoczęcie prac, w przeciwnym razie zgoda wygaśnie.

Co ma powstać na Lubliniance?

Nowa główna trybuna miałaby 1903 miejsca (w tym 52 VIP), a na skarpie przewidziano dodatkową, dla 100 gości. Istniejąca trybuna dla 440 kibiców miałaby zostać zdemontowana i sprzedana. Plan uwzględnia niewielkie rozbiórki, nowe ogrodzenie i drogę dojazdową. W trybunie przewidziano z kolei jedną kondygnację na funkcje sportowe, a obok aż trzy dla komercji.

Autor: MK

Reklama