Shahid Khan dziś wycofał się z propozycji przejęcia Wembley. Nie wyklucza, że wróci do tematu, ale dziś nie widzi wystarczającego poparcia dla swojej oferty po stronie angielskiej.

Od prawie pół roku był to jeden z najgłośniejszych tematów angielskiej piłki, w który włączył się rząd Wielkiej Brytanii. Sprzedaż Wembley przez FA miała być największą transakcją tego typu w historii, wartą w „żywej gotówce” 600 mln funtów, a całość środków miała być przeznaczona na rozwój piłki młodzieżowej w kraju.

Ale to już nieważne. Dziś miliarder Shahid Khan, który chciał przeprowadzić na Wembley swój klub NFL z Jacksonville, oficjalnie wycofał swoją propozycję. W długim oświadczeniu jako powód podał niedostateczne poparcia dla transakcji. Władze FA przekonywały go, że są zainteresowane i społeczność piłkarska popierają ten krok, tymczasem zeszłotygodniowe spotkanie Rady FA ujawniło, że wielu członków ma poważne wątpliwości.

© James Attree

Zamiarem mojej oferty było i pozostaje, by wszyscy byli usatysfakcjonowani, zjednoczeni, angielska piłka silniejsza, a nie podzielona. Niestety dziś uważam, że wynik zeszłotygodniowej debaty oznacza zdecydowanie niższe od deklarowanego, niewystarczające poparcie dla sprzedaży Wembley. Do czasu, gdy ze strony FA nie wpłynie jasny, niepodważalny przekaz o gotowości do zakończenia transakcji, wycofuję swoją ofertę kupna Wembley – napisał Khan.

Związek piłkarski, przynajmniej oficjalnie, sytuację przyjmuje na chłodno. – Podczas niedawnego spotkania z panem Khanem dał nam do zrozumienia, że bez silniejszego poparcia społeczności piłkarskiej jego oferta jest postrzegana jako dzieląca środowisko bardziej niż się spodziewał, przez co postanowił ją wycofać – napisał w odpowiedzi dyrektor wykonawczy FA Martin Glenn.