Zabrze: Kolejne opóźnienie przetargu

źródło: Sports.pl; autor: michał

Choć termin oddania pierwszych trzech trybun oficjalnie się nie zmienił, przetarg na głównego wykonawcę opóźnia się po raz kolejny. Tymczasem Górnik obniży pojemność swojego stadionu na wiosnę, by... nie wpuszczać kibiców przyjezdnych – pisze „Przegląd Sportowy”.

Reklama

Przetarg na wykonawcę nowego stadionu dla Górnika Zabrze miał być ogłoszony na początku grudnia. Później pojawiła się deklaracja o końcu grudnia, a z kolei pod koniec grudnia szef spółki Stadion, Tadeusz Dębicki mówił tak: Obecnie kończymy przygotowywanie dokumentacji, wprowadzane są poprawki. Myślę, że na początku stycznia przetarg zostanie ogłoszony.

Padła nawet data 10. stycznia, czyli dziś. Tyle że dziś „Przegląd Sportowy” szacuje realny termin na koniec stycznia. Między innymi po tej wypowiedzi: - W poniedziałek 10 tycznia mamy dostać ostateczną wersję projektu wykonawczego. Zespół ekspertów, który dokładnie ją analizuje, miał swego czasu kilka uwag i czekaliśmy na naniesienie poprawek. Moja wiedza jest taka, że zostały już naniesione - mówi dla „PS” wiceprezydent Zabrza, Krzysztof Lewandowski.

Nie ma więc mowy, by prace na stadionie zaczęły się zaraz po zakończeniu obecnego sezonu (koniec maja). Znacznie bardziej realny jest start na początku sezonu 2011/12. Przetarg powinien trwać ok. trzech miesięcy (po nim czas na podpisanie umowy i przygotowanie dla wykonawcy), co oznacza, że wejście budowlańców na stadiony może nastąpić w okolicach czerwca – jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego.

Tymczasem Górnik na rundę wiosenną wystąpił o pozwolenie na wpuszczanie 10 000 widzów. To o 3000 mniej niż jesienią. Wtedy klub nie musiał wpuszczać przyjezdnych na stadion w związku z planowanym rozpoczęciem prac. Teraz, gdy wiadomo, że prace nie ruszą w tym sezonie, powinien ich wpuścić. To wymagałoby jednak dostosowania sektora do wymogów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Odpowiedzią i sposobem na uniknięcie kłopotliwych wydatków są więc prace geodezyjne, prowadzone na trzech sektorach – tam, gdzie zasiadali goście.

Reklama