„Hasta siempre, Santo Padre!” – tymi słowami, oznaczającymi „żegnaj na zawsze, Ojcze Święty”, San Lorenzo de Almagro pożegnał papieża Franciszka, wielkiego kibica klubu. Na oficjalnej stronie internetowej klubu pojawił się poruszający wpis.

Papież blisko klubu

Nasza dusza cierpi – papież Franciszek odszedł z tego świata, ale nigdy nie opuści naszych serc. Ojciec Święty był honorowym członkiem San Lorenzo, a jego pasja do barw azulgrana była powszechnie znana.

Jorge Mario Bergoglio od najmłodszych lat fascynował się San Lorenzo – między innymi dzięki swojemu ojcu, Mario José, który uprawiał koszykówkę na obiektach klubowych przy Avenida La Plata. Młody Bergoglio pokochał El Ciclón i emocjonował się meczami legendarnej drużyna mistrzów Argentyny z 1946 roku z takimi zawodnikami jak Armando Farro, René Pontoni i Rinaldo Martino. Szczególnym podziwem darzył René Pontoniego – ówczesnego snajpera drużyny.

Papież Franciszek nigdy nie krył swojego silnego związku z San Lorenzo. Zawsze blisko naszego klubu – czytamy w oświadczeniu. Ojciec Święty odprawił Mszę Świętą w kaplicy ośrodka treningowego Ciudad Deportiva i udzielił Komunii Świętej młodym piłkarzom, wśród których był między innymi Angelito Correa – przyszły mistrz świata z 2022 roku. Papież z radością przyjmował również delegacje klubu w Watykanie, ciesząc się z ich sukcesów.

© IDOM / CA San Lorenzo de Almagro

Wieczne upamiętnienie

W zeszłym roku prezes San Lorenzo, Marcelo Moretti, spotkał się z papieżem i oficjalnie zaproponował, by przyszły stadion klubu przy Avenida La Plata nosił imię papieskie – Papa Francesco. Jak przekazał wówczas klub, wzruszony Ojciec Święty bez chwili wahania wyraził zgodę.

Jego pasja do San Lorenzo zawsze szczególnie nas wzruszała – teraz jednoczy nas w modlitwie za jego duszę – napisano w komunikacie udostępnionym po śmierci papieża.