Francja: 30 metrów między stadionami! Najbliższe derby w historii możliwe w Paryżu
źródło: Stadiony.net; autor: Paulina Skóra
To już oficjalne – Paris FC (PFC) w przyszłym sezonie zagra na stadionie Jean Bouin, opuszczając tym samym Charléty. Zaledwie kilka metrów będzie dzielić obiekt PFC od Parc des Princes, gdzie występuje PSG.
Reklama
Spojrzenie prosto w oczy z odległości 30 metrów
Wykupiony przez rodzinę Arnault oraz grupę Red Bull, Paris FC celuje w tym sezonie w awans do Ligue 1. Właśnie rozwiązano jeden z problemów organizacyjnych. PFC nie będzie już rozgrywać meczów na Charléty – osiągnięto porozumienie ze Stade Français, na mocy którego klub podzieli się stadionem Jean Bouin, położonym zaledwie kilka metrów od Parc des Princes. Na Jean-Bouin funkcjonować będzie piłka nożna i rugby.
Dziennik AS przewiduje, że PFC będzie się rozwijać w szybkim tempie, a jego ostatecznym celem będzie rywalizacja z PSG w Ligue 1, mimo że Antoine Arnault kocha klub, na którego czele stoi Nasser Al-Khelaifi. Aby przemieścić się między stadionem zajmowanym przez Paris FC a Parc des Princes, wystarczy przejść przez ulicę (według Google Maps oba stadiony dzieli 30 metrów!). To być może coś więcej niż zabawna anegdota – to wyraz chęci spojrzenia PSG prosto w oczy. Według hiszpańskiej gazety, ta nowa saga może znacznie zwiększyć zainteresowanie francuską ligą, co z kolei pomoże w dalszym rozwoju, ponieważ obecnie francuskie kluby borykają się z problemami związanymi z prawami telewizyjnymi, a DAZN nie jest w stanie przyciągnąć konsumentów.
© kral_travel | Paryskie stadiony znajdują się w odległości 30 metrów od siebie
Jean Bouin czekają liczne modyfikacje
Dyrektor generalny Stade Français, Thomas Lombard, skomentował w rozmowie z Le Parisien umowę dotyczącą dzielenia stadionu Jean Bouin: Mówi się o odszkodowaniu w wysokości 4 mln € ze strony Paris FC? Kwota pozostaje poufna. Obecność PFC oznacza znaczącą utratę przychodów, którą trzeba było zrekompensować. Po pandemii organizujemy około 200 wydarzeń rocznie, które generują dochody – teraz ich nie będziemy mieli. Dlatego przeanalizowaliśmy średnią z ostatnich 3-4 lat, aby oszacować tą stratę
– powiedział Lombard.
Stadion będzie musiał także zostać dostosowany do meczów piłki nożnej. Trzeba między innymi wyznaczyć sektor dla gości oraz spełnić szereg wymagań dotyczących bezpieczeństwa. Kolejnym problemem, który należy rozwiązać przed początkiem kolejnego sezonu to boisko. Stade Français gra na boisku syntetycznym, natomiast kluby Ligue 1 i Ligue 2 korzystają z boisk hybrydowych. Po ostatnim meczu Stade Français z Castres zaplanowanym na 7 czerwca konieczna będzie zmiana podłoża, której koszty pokryje Paris FC.
A co z kolorami stadionu? Różowe fotele to tylko pokrowce, które można łatwo zmienić – PFC zrobi z tym, co zechce. Na stadionie dominuje już granatowy kolor, więc niewiele się zmieni. Wnętrze jest w dużej mierze modułowe, a ekrany LED wymagają jedynie zmiany oprogramowania. PFC wprowadzi swoją identyfikację wizualną i sponsorów. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni; na Jean Bouin grają także PSG kobiet, FC Versailles i Musketeers. Wynajmujemy stadion w formule „clean stadium”, więc nie ma problemu
– dodał Lombard.
© Leon Grosse | Stade Jean Bouin
Jak pogodzić dwa stadiony i trzy drużyny?
Dodatkowym wyzwaniem będzie logistyka związana z funkcjonowaniem trzech klubów w jednej strefie – PSG, PFC i Stade Français. W tym celu prowadzone są rozmowy z przedstawicielami Ligue de Football Professionnel (LFP), Ligue Nationale de Rugby (LNR), prefektury policji oraz samymi klubami, aby wypracować najlepsze rozwiązanie logistyczne. PSG ma szczególne wymagania dotyczące bezpieczeństwa, a prefektura określa konieczność zachowania kilkugodzinnej przerwy między meczami na Parc des Princes i Jean Bouin. Najbardziej efektywnym rozwiązaniem byłoby więc organizowanie spotkań Stade Français i PFC w ten sam weekend na Jean Bouin, pozostawiając PSG jako jedynego użytkownika strefy tak często, jak to możliwe.
Reklama