Stadion Atlético Madryt w pełni wykorzysta sezon koncertowy między 25 maja, czyli końcem rozgrywek ligowych, a końcem lipca, kiedy konieczne będzie ponowne położenie murawy. Na te dwa miesiące zaplanowano już osiem koncertów, a kolejne trzy duże wydarzenia, jeszcze nieogłoszone, są już zakontraktowane.

Korzystają z ciągle nierozwiązanych problemów Bernabéu

Ponadto klub prowadzi negocjacje z innymi promotorami w sprawie nielicznych wolnych terminów w tym napiętym letnim harmonogramie, jak potwierdzają źródła z klubu. W ciągu dziewięciu tygodni stadion jest niemal w 100% zarezerwowany. Sukces tego miejsca jest tak wielki, że Atlético Madryt już teraz negocjuje organizację kilku koncertów na lato 2026 roku. Eksplozja popularności muzyki na żywo w Madrycie, z nieustannie rosnącą sprzedażą biletów przez ostatnią dekadę, oraz trudności Bernabéu jako miejsca koncertowego, przyniosły korzyści stadionowi Riyadh Air Metropolitano. Stał się on najbardziej pożądanym obiektem w Hiszpanii dla organizatorów dużych tras krajowych i międzynarodowych.

Latem 2024 roku Bernabéu cieszyło się ogromną popularnością, jednak niespodziewana decyzja Realu Madryt o anulowaniu kilku koncertów, a także 800 000 € grzywien nałożonych na organizatorów za przekroczenie norm hałasu, stworzyły przestrzeń dla Metropolitano. Taka sytuacja utrzyma się, dopóki Ratusz i Wspólnota Madrytu nie zdecydują, czy chcą, aby Bernabéu pozostało jednym z głównych światowych obiektów na wielkie trasy koncertowe - powiedział niedawno prezes Realu Madryt, Florentino Pérez.

© Grzegorz Kaliciak 

W Barcelonie sytuacja jest zgoła inna

W Barcelonie sytuacja wygląda inaczej. Lluís Companys ma obecnie zaplanowany tylko jeden koncert — Imagine Dragons 1 lipca. Z kolei Espanyol ogłosił we wrześniu, że chce przekształcić RCDE Stadium w przestrzeń koncertową. Na razie w sprzedaży jest jeden występ na 2025 rok — Robbie Williams pojawi się tam 5 lipca.