Historia pisze się na naszych oczach. Girona, klub z Katalonii, rozegra swoje mecze w nadchodzącej edycji Ligi Mistrzów na swoim stadionie Estadi Montilivi. Choć media i kibice długo spekulowali na temat gry na najwyższym poziomie europejskich rozgrywek, nie było pewności, czy stadion spełni wymagania UEFA. Klub jednak jest zdeterminowany, by tak się stało.

Wisienka na torcie

Girona zapewniła sobie miejsce w Lidze Mistrzów już w 34. kolejce La Liga, pokonując FC Barcelonę 4:2 na Estadi Montilivi. To niespodziewane zwycięstwo (Girona przegrywała 1:2) doskonale podsumowało sezon drużyny z północnej Katalonii. Odważny styl gry oraz pełne wykorzystanie potencjału zawodników pod wodzą Míchela Sancheza zapewniły im awans do najwyższej klasy europejskich rozgrywek.

Nigdy tego nie zapomnimy - głosił nagłówek na stronie Girony po meczu. Po raz pierwszy w swojej historii oraz jako 14. hiszpańska drużyna, Girona zagra w Lidze Mistrzów (dane Sportball). Już w poprzednim sezonie klub pokazał swoje ambicje, walcząc do ostatniej kolejki o miejsce w europejskich pucharach, kończąc sezon zaledwie 3 punkty od celu, jednak zagwarantowanie sobie 3. miejsca na kolejkę przed końcem sezonu budzi podziw kibiców i szacunek komentatorów.

© krani

Najmniejszy hiszpański stadion w Lidze Mistrzów

Fenomenem w hiszpańskiej piłce nożnej jest też Estadi Montilivi. Choć stadion Girony będzie gościł mecze Ligi Mistrzów w sezonie 2024/25, jego pojemność jest mniejsza niż większości aren Segunda División. Tym samym Montilivi stanie się najmniejszym hiszpańskim stadionem w historii, który będzie gościł mecze Ligi Mistrzów.

UEFA zaakceptowała bowiem plany przedstawione przez klub, mające na celu dostosowanie stadionu do wymagań federacji. Wcześniej rozważano możliwość gry na Estadi Olímpic de Montjuïc w Barcelonie, jednak klub rozwiał te wątpliwości. Montilivi będzie gospodarzem meczów Ligi Mistrzów - informuje nagłówek na stronie Girony.

W komunikacie klub informuje, że Europejski organ zaakceptował reformy zaproponowane przez klub, które będą wiązały się ze znacznymi inwestycjami finansowymi i pozwolą stadionowi spełnić niezbędne wymagania dla najlepszych europejskich rozgrywek. Klub zapowiada także zmniejszenie pojemności ze względu na brak możliwości korzystania z dodatkowych trybun.

© krani

Jeszcze mniejszy?

Jak informowaliśmy w kwietniu, pojemność Montilivi będzie musiała spaść do 9282 miejsc, czyli tylu, ile mają stałe trybuny. UEFA nie pozwala bowiem na tymczasowe konstrukcje. Jak podaje MARCA, władze Girony będą musiały także dostosować przestrzeń dla prasy, strefę VIP oraz zapewnić miejsca parkingowe dla autokarów i osobne wejścia dla kibiców rywali.

Według hiszpańskiej gazety, te poprawki będą kosztować klub nawet 1 mln €. Wadą tego rozwiązania jest fakt, że jedynie ¾ z ok. 10 000 socios będzie mogło oglądać mecze z trybun. Stracą oni także około 4 mln € z powodu gry na tak małym stadionie w porównaniu z Montjuic.

Jak widać, nie tylko pieniądze liczą się w piłce nożnej. Dla kibiców i zawodników Girony Montilivi to twierdza, którą w tym sezonie La Liga zdobyli jedynie Real Madryt (0:3) i Villarreal (1:3). Teraz katalończycy muszą przygotować stadion, by odeprzeć ataki najlepszych europejskich drużyn.

© krani