Łódź: Widzew z nową murawą przy Piłsudskiego!
źródło: Stadiony.net; autor: Robert Saganowski
W ostatnich miesiącach wiele dzieje się wokół łódzkiego Widzewa. Najpierw po 8 latach przerwy awansował do piłkarskiej Ekstraklasy, następnie znów zachwycił rekordową sprzedażą karnetów, by teraz skupić uwagę obserwatorów… na wymianie murawy.
Reklama
Wydaje się, że to tylko błahostka, jednak w rzeczywistości oczy całej piłkarskiej Polski zwrócone są ku Łodzi. Widzew zachwyca pod każdym względem, nie tylko tym sportowym, lecz przede wszystkim okołopiłkarskim. Po dwóch kolejkach ligowych zajmuje niezłe, szóste miejsce w ligowej tabeli, a kibice z “Serca Łodzi” liczą, że RTS co najmniej powtórzy sukces Radomiaka z poprzedniego sezonu i zakończy kampanię w czołowej siódemce.
Na pierwszy pełnoprawny wyjazd w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy (nie licząc wizyty na meczu w Szczecinie, gdzie tylko dzięki uprzejmości gospodarzy widzewiacy mogli zająć miejsce na “młynie” Portowców) kibice z Łodzi wybrali się w ponad 1 000 osób, wypełniając tym samym sektor gości na Stadionie Miejskim w Białymstoku. Następny mecz poza własnym obiektem? Wrocław i największa pod względem pojemności w lidze Tarczyński Arena, posiadająca zdecydowanie rekordowy sektor gości w Polsce, liczący aż 3 500 miejsc!
Kibice “Czerwonych” liczą jednak przede wszystkim na solidne wyniki w meczach na własnym stadionie, gdzie ostatnimi czasy nie zawsze było im do śmiechu. Widzew przegrał aż 4 z 7 domowych spotkań w rundzie wiosennej Fortuna 1. Ligi co niemal nie spowodowało, że podopieczni Janusza Niedźwiedzia musieliby zagrać w barażach o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Czy RTS odwróci złą kartę i zacznie regularnie punktować u siebie?
© Arewicz (cc: by)
Wisienką na torcie jest montaż nowej murawy, która przyjechała do Łodzi… z Węgier. Jak poinformował Dziennik Łódzki, trawa pochodzi z plantacji pod Budapesztem, z której, co ciekawe, korzystają również niektóre kluby Bundesligi. Murawy na stadionach w Niemczech w opinii wielu prezentują się ponadprzeciętnie, dlatego taki wybór na pewno uszczęśliwił sympatyków z “Serca Łodzi”.
Decyzja o wymianie nawierzchni zapadła tuż po zakończeniu poprzedniej kampanii, gdy wiadome było już, że Widzew po 8 latach przerwy znów zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nad przebiegiem całego procesu czuwała krakowska firma Pagro, podczas gdy całość zamówienia opiewała na kwotę ponad 786 000 zł. To nie pierwszy raz gdy trawa z tej plantacji zawitała do naszego kraju. Poprzednio z jej usług korzystał choćby Lech Poznań… czy reprezentacja Polski podczas meczów na PGE Narodowym.
Reklama