Choć pozwolenie na budowę wygasło z końcem marca, to rząd Wielkiej Brytanii da Chelsea FC szansę, by rozpocząć prace jeszcze przez rok. Tylko czy klub z możliwości skorzysta?

Dokładnie 31 marca Chelsea miała ostatni dzień, by rozpocząć pracę nad przebudową Stamford Bridge. Ponieważ klub przez 3 lata nie zrobił nic, pozwolenie na budowę nowego 60-tysięcznika wokół istniejącego pola gry wygasło właśnie tego dnia.

Niespodziewanie, otwiera się jednak okno na powrót do planów. Sekretarz rządu ds. mieszkalnictwa, społeczności i samorządu Robert Jenrick poinformował, że planowane jest przedłużenie – nawet wstecznie – pozwoleń na budowę, których termin zakłóciła pandemia. A ponieważ wniosek Chelsea mieści się we wskazanym okresie (od 23 marca), klub otrzyma czas do 1 kwietnia 2021 na rozpoczęcie budowy.

W planie są również inne zmiany, które mogą wpłynąć na decyzję klubu o powrocie do inwestycji. W nowych przepisach, których szczegóły mamy poznać wkrótce, mają pojawić się ułatwienia w prowadzeniu prac budowlanych. Celem jest pobudzenie inwestycji, by rynek budowlany szybko stanął na nogi.

Nie ma jednak pewności, że klub piłkarski z Londynu będzie dodatkowym czasem zainteresowany. Trzeba bowiem pamiętać, że Chelsea już późną wiosną 2018 roku zdecydowała o wstrzymaniu planu budowy nowej areny. Główną wskazaną przyczyną był „niesprzyjający inwestycji klimat”, a nieoficjalnie drastyczny wzrost kosztów z 500 mln funtów (w 2015) do 1 mld funtów (w 2018).