Rada gminy Hammersmith and Fulham jednogłośnie zdecydował o wywłaszczeniu rodziny, która protestuje przeciwko budowie stadionu Chelsea. To dobra wiadomość dla klubu, choć rodzina ma jeszcze szansę coś ugrać.

Wczoraj wieczorem radni gminy Hammersmith and Fulham zdecydowali jednogłośnie, że należy wywłaszczyć rodzinę Crosthwaite, która nie godzi się na budowę nowego Stamford Bridge w miejscu obecnego stadionu Chelsea.

Za takim krokiem opowiedzieli się wszyscy członkowie, którzy mieli do tego prawo. Z głosowania wycofała się jedynie Lisa Homan, która jest posiadaczką karnetu na mecze Chelsea i dlatego miałaby konflikt interesu podczas głosowania.

Decyzja radnych nie jest niespodzianką, oczekiwano właśnie takiego kroku, ponieważ raport przygotowany dla radnych rekomendował to rozwiązanie. Crosthwaite'owie to aktualnie największa przeszkoda dla nowego stadionu Chelsea i formalnie nie znikają jeszcze z horyzontu, nawet przy takim poparciu dla budowy w radzie.

Rodzina ma jeszcze prawo skorzystać z narzędzia kontroli konstytucyjności (judicial review), co wcześniej sygnalizowali prawnicy. Crosthwaite'owie spodziewali się takiego wyniku głosowania i dlatego nie było ich podczas głosowania. Jednak szanse na powodzenie judicial review są oceniane jako bardzo niewielkie z racji wsparcia rady gminy oraz burmistrza Londynu dla nowego stadionu.