Londyn: Chelsea zamierza podwoić przychody na nowym stadionie
źródło: własne | MK; autor: michał
Choć zdobyli mistrzostwo, to w Premier League zajęli dopiero czwarte miejsce pod względem przychodów. Na nowym stadionie pieniędzy ma być dwukrotnie więcej.
Reklama
Chelsea to aktualny mistrz Anglii i jeden z największych klubów Londynu. Jednak w kolebce futbolu i na największym rynku rozrywkowym świata nie mają aż takiego powodzenia jak krajowi rywale.
Przed nimi oba kluby z Manchesteru, Arsenal, a za plecami gonią Liverpool i Tottenham, które właśnie przebudowują swoje stadiony. Chelsea musi więc poprawić swoje przychody, by nie zostać w tyle. Nowy dyrektor komercyjny Chris Townsend zapowiada, że zamierza w ciągu 7-10 lat podwoić przychody.
© Herzog & de Meuron / Chelsea FC
Dla klubu notującego roczny przychód wysokości aż 335 mln funtów (1,6 mld zł) podwojenie tej sumy byłoby nie lada wyczynem. Dotąd żaden klub w Anglii nie zdołał przebić granicy 600 mln rocznie.
By to osiągnąć, Chelsea zamierza m.in. podpisać nowe umowy sponsorskie. Klub nie będzie miał tak wielu sponsorów jak Manchester United czy City (50-70 marek), za to chce celować w firmy premium, które wyłożą więcej.
Jedną z najbardziej lukratywnych umów będzie oczywiście ta na nazwę nowego Stamford Bridge. Bo choć historyczna nazwa pozostanie, to człon sponsorski przy zapierającym dech stadionie sprzeda się dobrze.
Bez wątpienia wzrosną też drastycznie przychody z dnia meczowego. Pojemność urośnie z 41,6 tys. do 60 tysięcy miejsc, podczas gdy liczba najdroższych foteli wzrośnie z 4600 do aż 9200, a więc dokładnie dwukrotnie.
Byle nie zapomnieli o kibicach
O ile najbogatsi może wreszcie się pomieszczą (dziś trzeba wpłacić 100 funtów za oczekiwanie na miejsce premium), o tyle ci najbardziej zagorzali po raz kolejny przypominają, że i o nich Chelsea powinna pamiętać.
We wrześniu ukazały się wyniki sondażu prowadzonego przez Chelsea Supporters Trust, w których po raz kolejny kibice w zdecydowanej większości opowiedzieli się za uwzględnieniem miejsc stojących na nowym Stamford Bridge. Oczywiście nie będzie to wielka część widowni, ale fani zapowiedzieli lobbowanie, by zapewnić stworzenie takiego właśnie sektora stojącego.
Na deser: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość
Być może pamiętacie, jak z braku oficjalnych wizualizacji jeden z kibiców Chelsea, Neil Vano, postanowił samodzielnie przygotować je w oparciu o dostępną dokumentację. Teraz zaprezentował kolejny wynik swojej pracy graficznej: ujęcia z tych samych części Stamford Bridge w trzech okresach. Sprzed ostatniej wielkiej przebudowy, na aktualnym stadionie i na tym, który dopiero powstanie. Łapcie popcorn, bo jest co oglądać!
Reklama