Wywiad: Dlaczego w Anglii nie ma rozsuwanych dachów?

źródło: własne | MK; autor: michał

Wywiad: Dlaczego w Anglii nie ma rozsuwanych dachów? Od Premier League, przez korty Wimbledonu, miejsca stojące i Katar 2022, a po Stadion Roku 2016. Rozmawiamy z Andym Simonsem, dyrektorem-założycielem KSS Group.

Reklama

Niedawno wrócił z kolejnej już wizyty w Katarze, ale jego doświadczenie obejmuje stadiony w Wielkiej Brytanii, Francji czy Izraelu. Andy Simons należy do założycieli brytyjskiej KSS Group i specjalizuje się w tworzeniu stadionów. Niedawno był wśród członków Jury konkursu Stadion Roku 2016, więc od tego zaczynamy naszą rozmowę.

Andy Simons

Stadiony.net: Niedawno oceniał Pan 29 nowych stadionów w ramach Stadionu Roku 2016. To był dobry rok dla architektury stadionowej?

Andy Simons, dyrektor-założyciel KSS Group: To było, zupełnie szczerze,bardzo ciekawe doświadczenie, a ilość i jakość zgromadzonych informacji o stadionach bardzo dobra. To na pewno nie był typowy rok, ale na liście były wyjątkowo dobre przykłady, jak budować.

S.net: Nie uciekniemy od tego pytania: które był Pana zdaniem najlepsze?

Trudne pytanie. Mam trzech faworytów: Allianz Stadion w Wiedniu, Vodafone Arena w Stambule i Stadion FK Krasnodar.

Pana pierwszy projekt to przebudowa Stamford Bridge do obecnego kształtu, a niedawno przeprojektowaliście Anfield. Między tymi projektami minęło ponad 25 lat, jak bardzo zmieniły się oczekiwania wobec stadionów, zwłaszcza w Premier League?

Zmiana w ostatnim ćwierćwieczu była ogromna. Oczekiwania samych kibiców urosły nieporównanie, nie tylko w kwestii widoczności boiska, atmosfery, ale i jakości samej gry. Już dawno za nami czasy, kiedy kibice byli wystawieni na zimny wiatr, a do wyboru mieli po parę posiłków i napojów. Teraz przeciętny kibic oczekuje znacznie więcej od stadionu.

Andy Simons© Ian Johnson

A mimo to nie doczekaliśmy się w Wielkiej Brytanii stadionu z rozsuwanym dachem. Jest jeden w Cardiff, a KSS niedawno zaprojektowało też pierwszy rozsuwany dach na głównym korcie Wimbledonu. Ale to rugby i tenis, a piłkarze nie potrzebują takich rozwiązań?

Wydaje mi się, że Wimbledon jest wyjątkowy w tym sensie, że w sportowym kalendarzu jest bardzo mało czasu na przeprowadzenie tam turnieju. Angielskie lato może szybko pokrzyżować plany ze swoją kapryśną pogodą, więc nie dziwi mnie wzrost liczby kortów pod takim właśnie ruchomym dachem. To istotne dla powodzenia turnieju.

W piłce klubowej stadiony są potwornie drogie, a zyski względnie umiarkowane. Już dziś musimy zapewnić dach nad każdym krzesełkiem, więc pozostaje jedynie kwestia ochrony samych piłkarzy. W mojej opinii cały przekrój warunków pogodowych to istotny element angielskiej piłki i jeśli się tego pozbędziemy, to stracimy nieco na atmosferze i będzie mniej miejsca dla piłkarzy na wykazanie się umiejętnościami. Poza tym większość angielskich stadionów w ostatnich 30-40 latach została gruntownie przebudowana i dodanie takiego elementu byłoby bardzo drogie.

Andy Simons© KSS Group

Z drugiej strony, Premier League to najbogatsza liga świata. Czy nie jest tak, że i wymagania klubów wobec stadionów są najwyższe?

Na pewno PL to najbardziej dochodowa liga, ale zdecydowanie nie dominuje pod względem jakości futbolu. Co widać zresztą po wynikach w Lidze Mistrzów, gdzie Niemcy i Hiszpanie skutecznie odbierają tytuły brytyjskim zespołom. Podobnie w kwestii oczekiwań wobec stadionów: zakres od najzwyklejszego krzesełka do tego najdroższego na całym stadionie jest taki sam w przypadku najlepszych klubów, niezależnie w jakim europejskim kraju grają.

Jest jednak różnica, która zwłaszcza dla wielu kibiców na Wyspach ma znaczenie. I nie mówimy nawet o cenach biletów, ale o miejscach stojących, coraz częściej legalizowanych na kontynencie. Pana zdaniem w Anglii fani też się doczekają?

Temat „safe standing” budzi ogromne emocje i aktualnie w Premier League nie ma rozmów na temat powrotu do stania na widowni. Ale oczywiście znamy temat, jesteśmy świadomi, że kluby widzą w tym potencjał na zwiększenie pojemności. Wraz z pojemnością rosną zyski bez konieczności faktycznej rozbudowy stadionu.

Zmieńmy lokalizację na Półwysep Arabski. Pracuje Pan nad nowym stadionem w Al Rayyan, budowanym z myślą o Mundialu 2022. Jak bardzo różni się projektowanie stadionu dla trudnego klimatu Kataru? W końcu to przez upały zdecydowano o przeniesieniu imprezy na zimę.

Dla mnie Katar to niesamowite doświadczenie. Oczekiwania wobec stadionów są tam wyższe niż gdziekolwiek indziej, nie tylko w kwestii radzenia sobie z upałami, ale jakości w ogóle. I choć impreza ma się faktycznie odbyć w okresie, gdy temperatury będą w okolicach 25 stopni, to stadiony są budowane zgodnie z obietnicą Katarczyków. To znaczy, że uwzględniają rozmaite technologie, które zapewnią komfortowe warunki nie tylko zawodnikom, ale też widzom, gwarantując odpowiednią temperaturę przez cały rok.

Andy Simons

No właśnie, Katar zaprezentował publicznie już prawie wszystkie z 8 stadionów. To będzie najbardziej imponujący turniej FIFA pod względem aren-gospodarzy?

Każdy gospodarz Mistrzostw Świata stoi przed wyzwaniem budowy spektakularnych stadionów, bardzo zaawansowanych technicznie. Podręczniki FIFA są tak wymagające, że trzeba wzbić się na wyżyny, by z powodzeniem spełnić oczekiwania i Katar pod tym względem nie jest wyjątkiem. Wdrożyli niezwykły program i w całym emiracie powstają z pewnością stadiony najwyższej jakości.

Reklama