Poznań: Lech odmieni INEA Stadion z kibicami
źródło: Lech Poznań / Poznan.Wyborcza.pl; autor: michał
„Kolejorz” zaprosił kibiców do pomocy w udekorowaniu ścian wewnątrz INEA Stadionu. Do tego wyremontował strefę premium i zabiera się wreszcie za muzeum. Tylko na murawę niewiele można poradzić…
Reklama
Lech Poznań zabrał się za poprawianie odbioru INEA Stadionu. O pierwszej inicjatywie pisaliśmy tydzień temu, to muzeum klubowe. Przygotuje je architekt Maciej Abramowicz, z którym Lech podpisał kilka dni temu umowę. Ostateczny kształt dopiero poznamy, ale w planie są nie tylko pamiątki materialne, także multimedia.
Klub jest w posiadaniu kilkuset różnych pamiątek, takich jak najróżniejsze puchary, medale, fotografie, plakaty, czy koszulki. Są skatalogowane i część z nich złoży się na stałą ekspozycję. – Wkrótce powołana zostanie też „rada programowa” muzeum, którą stworzą przedstawiciele różnych środowisk, która tworzyć będzie ciało doradcze przy tworzonych wystawach
.
– Do aktywnego współtworzenia muzeum zachęcamy również kibiców. Nie jeden pewnie ma w domu pamiątki, którymi mógłby się pochwalić i które raz na jakiś czas prezentowalibyśmy w formie tematycznych wystaw okresowych. To będzie miejsce otwarte dla każdego, zostanie wciągnięte w trasę wycieczek stadionowych. Chcemy, by stało się wizytówką klubu o blisko 95-letniej tradycji
– mówił prezes Karol Klimczak.
Upiększą beton
Na platformie Fans4Club.com Lech uruchomił kolejną inicjatywę, Dumni z tradycji. Tym razem chodzi o poprawę estetyki korytarzy na stadionie. Zamiast surowego i ponurego betonu mają pojawić się murale dokumentujące historię klubu. Akcję z całego serca wspieramy, ponieważ znamy doskonałe efekty, jakie tego typu inicjatywy dały choćby Arsenalowi czy CSKA Moskwa.
Cel jest bardzo ambitny: to 160 tys. zł. Ale już po trzech dniach można przypuszczać, że Lechowi uda się go osiągnąć. Na koncie jest już 20 361 zł, a do końca jeszcze 7 tygodni! Kto jeszcze nie wpłacił, powinien sprawdzić, co można otrzymać w zamian – swoje nazwisko na tablicy pamiątkowej, imienne krzesełko czy okazjonalne gadżety. Od kubka z logo akcji za wpłatę 10 zł do sponsoringu całego sektora na jeden sezon za 10 tys. zł.
Strefa premium już jest
Zanim Lech ruszył z akcją malowania stadionu i zanim podpisał umowę na muzeum, otworzył dla swoich gości wyremontowaną strefę hospitality. Z nowszym i bogatszym wyposażeniem, strefa Gold ma być najbardziej prestiżowym miejscem dla gości przy okazji meczów Lecha.
Zwróciliśmy się do klubu z prośbą o przybliżenie zakresu inwestycji, ale Lech nie zdecydował się zdradzić szczegółów.
I tylko trawa nie rośnie
W minionym tygodniu sporej uwagi doczekał się wywiad „Gazety Wyborczej” z Grzegorzem Szulczyńskim, opiekunem boiska na INEA Stadionie. Groundsman Lecha przyznał, że wg obserwacji eksperta w tej kwestii Richarda Haydena poznański stadion jest wśród trzech najgorszych stadionów Europy pod względem warunków dla murawy.
Kopuła nad południową trybuną ogranicza dostęp światła nawet przy optymalnym położeniu słońca. Dlatego Lech doświetla boisko lampami. Własne i wynajmowane pozwalają przykryć jednorazowo jedną trzecią boiska, a zdaniem Szulczyńskiego optymalnie byłoby móc doświetlić naraz pół murawy.
Ostatnio sporo mówi się o możliwości instalacji na stadionie boiska hybrydowego, tzn. łączącego naturalne źdźbła z wszytymi w podłoże syntetycznymi włóknami. Ale i to, choć zwiększy wytrzymałość boiska, nie będzie lekiem na problemy Poznania. – To znacznie zwiększa koszty. Takie boisko także trzeba doświetlać. Hayden też stwierdził, że w Poznaniu nigdy nie da się pracować bez lamp. Po prostu się nie da
– tłumaczy Szulczyński.
Reklama