Komentarz: Kibice nie chcą konsultacji w sprawie stadionu?

źródło: własne | MK; autor: michał

Komentarz: Kibice nie chcą konsultacji w sprawie stadionu? To byłby ewenement: część fanów GieKSy opowiada się przeciwko propozycji szerokich konsultacji dla nowego stadionu w Katowicach. Szkoda, bo podważają wiarygodność całej społeczności jako partnera.

Reklama

Pod koniec października radni PO i RAŚ złożyli łącznie trzy interpelacje w sprawie budowy nowego stadionu w Katowicach. Każda z nich dotyczy innego aspektu planowanej inwestycji. W jednej radni proszą o inwentaryzację drzewostanu (teren jest częściowo zalesiony). W drugiej o przygotowanie jeszcze przed budową analizy przyszłych kosztów funkcjonowania.

Trzecia, najbardziej rozbudowana i, jak się wydaje, najbardziej istotna dla mieszkańców Katowic, dotyczy szerokich konsultacji planowanego stadionu z mieszkańcami i ekspertami odpowiednich branż. Takie podejście jest w niektórych krajach wpisane w prawo, a w Polsce stanowi element dobrych praktyk przy tak dużych inwestycjach, nawet jeśli nie zawsze jest realizowane.

W wielu miastach fani walczyli, by zostać uwzględnionym przy pracach nad stadionem, w Katowicach nie było inaczej. Kiedyś ich silny sprzeciw umożliwił poprawę jakości niefortunnych planów poprzedniego prezydenta. Teraz stowarzyszenie SK1964 doczekało się reprezentanta w zespole wyznaczającym wstępne wytyczne dla nowego stadionu, ale publicznej gwarancji dalszego angażowania fanów w kolejnych etapach ze strony miasta nie ma.

Stadion GieKSy

Tym bardziej zaskakujący jest fakt, że twórcy inicjatywy „Stadion dla Katowic” nazwali autorów interpelacji wprost „przeciwnikami tego projektu”. Żadna z interpelacji nie jest jednak stadionowi przeciwna, a ich odpowiednia realizacja może jedynie poprawić jakość realizowanego projektu.

Wiele osb pracuje nad tym, by projekt pod tytuem "Stadion dla Katowic" maszerowa do przodu. Zaczynajc od...

Opublikowany przez Stadion dla Katowic na 2 listopad 2016

Nazywanie radnych przeciwnikami jest [również jasno można tak napisać] bardzo nieodpowiedzialne, przynajmniej nie na podstawie zgłoszonych interpelacji. Być może z biegiem czasu radni będą rzeczywiście szkodzili stadionowi, ale na razie bardziej szkodzi negatywne nastawienie autorów inicjatywy, którzy uznają całkiem racjonalne argumenty za działanie przeciwne spełnieniu ich marzeń. Można polityków nie lubić, trzeba im patrzeć na ręce, ale argumenty trzeba też ważyć.

Jeśli „Stadion dla Katowic” nie chce szerokich konsultacji, to znaczy jednocześnie, że nie chce dać kibicom i mieszkańcom Katowic bezpośredniego prawa głosu w tej sprawie. Wielu z nich zapewne wystarczy, że do głosu dopuszczeni są członkowie SK1964, ale przez ograniczanie konsultacji w powstawaniu projektu wiele dobrych pomysłów może przepaść.

Biorąc pod uwagę, że stadion ma powstać w zupełnie nowym miejscu, jest możliwość stworzenia przestrzeni o wysokiej jakości, która spełni więcej oczekiwań niż tylko te podstawowe, meczowe. Szkoda by było tracić taką szansę na własne życzenie, w imię – być może, choć niekoniecznie – nieznacznie szybszej realizacji.

Michał Karaś

Tekst wyraża subiektywną opinię autora i nie musi być zbieżny z poglądami redakcji/wydawcy. Jeśli chcesz na niego odpowiedzieć, wypowiedz się na facebooku lub prześlij odpowiedź na adres: [email protected].

Reklama