Ostatnie odbiory, sprzątanie i testy nowych systemów – na to wszystko zostało w Zabrzu parę dni. Ale najważniejsze już jest, czyli pozwolenie na użytkowanie stadionu!

Kibice Górnika pokazali, jak bardzo zależy im na obejrzeniu tego meczu z trzech trybun. W 11 dni wykupili wszystkie dostępne bilety i w sumie w niedzielę ma być na trybunach nawet 24 563 widzów. Inwestor też pokazał, że kolejnych opóźnień być nie może i zdołał przygotować Arenę Zabrze do meczu.

Trzy trybuny z prawie kompletnym zapleczem odebrali już strażacy, sanepid, a dziś zielone światło dała kluczowa instytucja – inspektorat nadzoru budowlanego. Trwają jeszcze testy systemów odpowiedzialnych za funkcjonowanie stadionu, ale niedzielnemu meczowi Górnik-Ruch Chorzów nic już nie powinno zagrozić.

Warto przy okazji dodać jednak, że Arena Zabrze nie będzie w pełni otwarta. Dopiero po sezonie 2015/16 stadion udostępni widzom parking podziemny, a i na najemców pasażu po południowej stronie trzeba będzie poczekać. Całe niezbędne zaplecze, jak toalety, strefa biznes czy magazyny już są gotowe.

Fot: Stadion w Zabrzu

Do otwarcia brakuje czwartej trybuny

Niedzielne Wielkie Derby Śląska nie będą jednak oficjalnym meczem otwarcia. Choć okazja wydaje się wymarzona, spółka Stadion w Zabrzu nie chce otwierać stadionu bez czwartej trybuny.

- Wielkich Derbów Śląska nie nazywamy meczem otwarcia obiektu z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że w tym przypadku najważniejsze jest widowisko sportowe. Po drugie, kontynuowane są prace w garażu podziemnym, a po trzecie, zmierzamy do zakończenia pierwszego etapu realizacji inwestycji. Przed nami kolejny, w który wejdziemy po zakończeniu pierwszego, mądrzejsi o zdobyte doświadczenie – mówi Ludmiła Hernik ze spółki Stadion w Zabrzu dla „Dziennika Zachodniego”.

Fot: Stadion w Zabrzu

Śledztwo zepsuje nastrój?

Równolegle do dobrych wiadomości o zabrzańskim stadionie płyną też te mniej optymistyczne. Prokuratura Apelacyjna w Katowicach wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przy planowaniu inwestycji.

To efekt zeszłorocznego raportu NIK, po którym zgłoszenie do prokuratury przesłało stowarzyszenie Lepsze Zabrze. Sprawa nie jest nowa, ponieważ była zgłaszana już jesienią, a w grudniu trafiła do prokuratury w Gliwicach. Teraz