Przygotowania trwały bardzo długo i obejmowały znacznie więcej niż tylko analizy komercyjnego potencjału największego polskiego stadionu. Teraz czas na cztery miesiące poszukiwań, negocjacji i walki o zwiększenie przychodów Narodowego.

Pierwszą procedurę wyboru rozpoczął jeszcze poprzedni operator, w dodatku jeszcze w trakcie budowy. Nie dała efektów, dlatego właśnie startuje kolejne podejście.

Odkąd operatorem Stadionu Narodowego została spółka PL.2012+, wiadomo było, że poszukiwanie sponsora nie ruszy z marszu. W pierwszym półroczu działania spółka skupiła się na poprawie wizerunku obiektu, który za rządów poprzedników miał fatalny odbiór. Pusty, z ogromnymi stratami i poważnymi wizerunkowymi wpadkami (na czele z powracającym wciąż w żartach „basenie Narodowym”).

Poprawić udało się wiele. Nie tylko wyniki finansowe i liczba imprez wzrosły (choć niektórzy twierdzą, że nie do końca uczciwie). Stadion wreszcie dopełnił zapowiedzi Narodowego Centrum Sportu i otworzył się na mieszkańców. Przyjemne otoczenie wypełniły miejsca do wypoczynku, a wśród organizowanych wydarzeń przybyło tych kulturalnych i skoncentrowanych na sporcie amatorskim.

Teraz, gdy wizerunek jest już „ocieplony”, można przystąpić do rozmów i uzyskać znacznie lepszą cenę za sprzedaż nazwy. Jak wysoką? Analiza przygotowana przez jedną z firm konsultingowych mówi o nawet 13,5 mln zł, co byłoby prawie dwukrotnością najwyższej dotąd w Polsce umowy naming rights, dla PGE Areny.

Dotąd jako potencjalni sponsorzy wskazywani byli Orlen, PZU, Biedronka czy Lotto. Jednak z żadną z tych firm nie podpisano umowy.

Czy będzie aż tak dobrze, powinniśmy się dowiedzieć w okolicach lutego. Wtedy powinny się zakończyć rozmowy, do których wstęp mamy już dziś. Dziś bowiem startuje konkurs mający na celu wyłonienie sponsora. „Partner tytularny” będzie jednak jednym z 11 różnych, którzy mają zostać wyłonieni do 2015 roku.

Do końca tego roku ogłoszone zostaną w sumie cztery konkursy dotyczące partnerstw (partner tytularny, oficjalny sponsor - dostawca napojów bezalkoholowych, oficjalny sponsor - dostawca piwa oraz partner biznesowy - techniczny). Operator szacuje, że w ich efekcie przychody Stadionu Narodowego wzrosną nawet o ok. 15 mln zł. Wartość wszystkich 11 pakietów partnerskich szacowana jest na ok. 20 mln zł.

Otwarta pozostaje kwestia patronatu Kazimierza Górskiego dla Narodowego, choć sprawa wciąż wydaje się ciążyć zamiast nobilitować. - Dopiero negocjacje z potencjalnymi sponsorami tytularnymi pozwolą na ocenę, jakie będą możliwe rozwiązania co do nadania stadionowi imienia Kazimierza Górskiego - mówi Katarzyna Kochaniak z Ministerstwa Sportu. Dodaje, że opcja zaproponowana przez Fundację Kazimierza Górskiego, czyli pomnik przy jednej z głównych bram stadionu, jest w tej chwili rozwiązaniem najbardziej optymalnym. Zostanie on odsłonięty w czerwcu przyszłego roku.