Sponsoring: Nazwy stadionów w Brazylii dużo droższe niż w Polsce
źródło: Copa2014.org.br; autor: michał
Analitycy sprawdzili, jaki potencjał marketingowy mają brazylijskie areny Mistrzostw Świata 2014. W najbliższych 20 latach najlepsze tamtejsze obiekty mogą zarobić po 550mln zł z samych umów naming rights.
Reklama
Światowy rynek naming rights, czyli praw do nazwy stadionu, jest wart ok. 4 mld $ rocznie. Zdecydowanie najwięcej umów zawieranych jest w USA (70% rynku), w Europie liderują Niemcy. Brazylia to w tym zakresie rynek dziewiczy, bo dziś żaden stadion nie sprzedał tam umów.
Pod tym względem Polska jest o krok do przodu, bo w naszym kraju funkcjonują już dwie duże umowy sponsorskie (PGE w Gdańsku i Pepsi w Warszawie), a kolejne mają być podpisywane jeszcze w tym roku we Wrocławiu i Krakowie. Jednak wartość umów dla polskich stadionów ma być znacznie niższa od tych z Brazylii.
Tak wyliczyli specjaliści z BDO/CRS. Według nich kontrakty dla stadionów w „Kraju Kawy” mogą wynosić nawet ok. 30 mln zł rocznie, podczas gdy w Polsce czołowe areny zarabiają dziś czterokrotnie mniej. Nie trudno jednak zgadnąć, że te najwyższe kontrakty zgarną stadiony znane na całym świecie. Na zysk rzędu 300mln R$ (550 mln zł) w ciągu najbliższych 20 lat mogą liczyć słynna Maracana i stadion, na którym zostaną otwarte imprezy Mundialu 2014 – Itaqueirao w Sao Paulo. Niewiele niższa jest wartość nazwy historycznego stadionu Mineirao w Belo Horizonte (220mln R$).
Porównywalne do polskich obiektów areny w Brazylii, czyli w granicach 40 tys. miejsc siedzących, nie są już jednak według analityków tak wiele warte. Nazwy Areny da Baixada, Areny da Amazonia, Areny das Dunas, Areny Pantanal i Areny Pernambuco mogą kosztować na przestrzeni 20 lat tylko 70-90mln R$. Co ciekawe, na taką samą sumę (90mln) oszacowano potencjał wielkiego Estadio Nacional w Brasilii.
Reklama