Nowa budowa: Stade Vélodrome
źródło: własne; autor: redakcja
Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych obiektów piłkarskich w Europie. Już wkrótce zmieni się nie do poznania, ale wciąż będzie się wyróżniał na tle innych. Zapraszany na pierwszą podróż do Marsylii.
Reklama
Zaraz po Stade de France marsylski Vélodrome będzie największą areną Euro 2016, które zorganizuje Francja. Dziś słynne eliptyczne trybuny mieszczą 60 031 widzów, a raczej mieściły – krzesełka zaczęły bowiem szybko znikać od 1 czerwca, gdy ruszyła przebudowa. Jej efektem będzie widownia znacząco większa, w granicach 67 000 miejsc. Trybuny zachowają tradycyjną już linię nadaną stadionowi w 1998 roku, ale zostaną pokryte ogromnym, bardzo efektownym zadaszeniem.
Stało się ono powodem do dyskusji nie tylko we Francji, ale też w innych krajach, gdzie pokazywano projekt stworzony przez SCAU. Entuzjaści twierdzą, że zadaszenie zachowa „falującą” bryłę obiektu, dodając mu jednocześnie wiele uroku. Przeciwnicy są zdania, że Vélodrome z dachem to po prostu nie Vélodrome...
Znak czasu? Wypada zapytać kibiców, bo toni zyskają na zmianach. O ile bowiem w Europie marsylski gigant ma dobre opinie, o tyle w samej Marsylii niekoniecznie. Pełne trybuny z efektownymi oprawami wyglądają tu bardzo efektownie w telewizyjnych transmisjach, ale za to z samych trybun niewiele widać. Widzowie są rozrzuceni na stosunkowo dużej przestrzeni, kolejne piętra widowni nie zachodzą na siebie, lecz są ułożone jedno za drugim. Nachylenie nie jest najwyższe, co w połączeniu z brakiem dachu daje efekt „patelni” - kibice siedzą daleko, akustyka jest mizerna, a tym samym przeżywanie widowisk mogłoby być znacznie lepsze.
I będzie, bo według projektu nowe trybuny przybliżą widzów do pola gry, a dach nie tylko ochroni przed warunkami atmosferycznymi, ale też pozwoli skumulować efekt dopingu. Dodatkowych wrażeń mają dostarczać zainstalowane w kratownicy dachu diody, rozświetlające „stalową pajęczynę” na różne kolory. Zyskać ma też klub – i to bardzo dosłownie. Nowy stadion będzie miał nieporównywalnie większą strefę biznesową, która pozwoli Olympique wyprzedzić pod względem przychodów z działania stadionu prawie wszystkich krajowych konkurentów.
Prace nad przebudową ruszyły 1 czerwca, a ich efekt mamy oglądać w 2014 roku, na dwa lata przed Euro 2016. Wartość modernizacji szacuje się na nieco ponad 270 mln €, czyli prawie 1,1 mld zł.
Reklama