Zbliża się 31 lipca, czyli termin, w którym Hiszpania, Portugalia oraz Maroko muszą przedstawić ostateczną listę stadionów, które będą gospodarzami Mistrzostw Świata 2030. Mimo że to tego dnia jest jeszcze trochę czasu, hiszpańskie media już z pełnym przekonaniem informują o szczegółach decyzji FIFA.

Wszystko zgodnie z planem

Jak właśnie potwierdził José Félix Díaz, dziennikarz gazety Marca, Santiago Bernabéu będzie miejscem finału mundialu 2030. Wnioski, jakie można wyciągnąć z licznych spotkań, które odbyły się w ostatnim czasie są takie, że finał, zgodnie z życzeniem FIFA, odbędzie się na stadionie Realu Madryt. Nie ma co do tego wątpliwości, mimo że w niektórych momentach Maroko zdawało się wychodzić na minimalne prowadzenie w tym wyścigu ze względu na problemy i wątpliwości, jakie wzbudzały wydarzenia wokół Luisa Rubialesa.

Doskonałe relacje między Realem Madryt a FIFA odegrają w tym decydującą rolę, choć prawdą jest również, że oba podmioty muszą rozwiązać jeszcze kilka nierozstrzygniętych dotąd kwestii. Prawda jest taka, że ​​finał był i jest jednym z wielkich celów kandydatury Hiszpanii i jeśli w niektórych momentach był zagrożony, to teraz wszystko jest pod kontrolą. Do tego stopnia, że ​​mając na stole inne hiszpańskie obiekty, to właśnie stolica kraju zorganizuje ten najważniejszy mecz.

© Madrid1902

Hiszpania zgłosi nawet 13 stadionów?

„W żadnym wypadku nie zamierzamy rezygnować z finału w Hiszpanii, ponieważ mamy więcej obiektów” – zapewniają OKDIARIO źródła bliskie federacji. Dlatego Hiszpania jasno daje do zrozumienia, że ​​będzie starała się uwzględnić w dokumentacji wszystkie miasta, które terminowo zgłosiły się do federacji.

Rząd uznał za ważne, aby przed ostateczną decyzją FIFA rozpatrywanych było kilka obiektów, ponieważ w przypadku nie zgłoszenia ich w danym terminie nie ma możliwości dopisania ich na ostatnią chwilę. Hiszpania na ten moment ma przygotowane kandydatury 11 obiektów i spróbuje jeszcze włączyć Walencję i Vigo do walki o rozszerzenie do 13, chociaż w tym celu muszą uzyskać zgodę Maroka i Portugalii.