Hiszpania: Mundial w 2030 bez Wysp Kanaryjskich?

źródło: Stadiony.net; autor: Maciek Ściłba

Hiszpania: Mundial w 2030 bez Wysp Kanaryjskich? Wydawało się, że najważniejsza piłkarska impreza globu niemal na pewno zagości w Las Palmas. Na ten moment sprawa jest na ostrzu noża. Wszystko rozstrzygną wybory, na które mieszkańcy archipelagu nie mają większego wpływu.

Reklama

Sprawa Rubialesa zaszkodziła Wyspom Kanaryjskim?

Piłkarskie Mistrzostwa Świata za 6 lat będą niezwykle specyficzne, ponieważ odbędą się w sześciu krajach na trzech różnych kontynentach. Oprócz Hiszpanii turniej zorganizuje także Portugalia, Maroko, Argentyna, Paragwaj i Urugwaj. Oczywiście największy kawałek tego tortu miałby przypaść zwycięzcom czempionatu z 2010 roku. Mecze miałyby zostać rozegrane na 10-12 hiszpańskich stadionach. Na ten moment pewni znalezienia się na ostatecznej liście są Cívitas Metropolitano, Santiago Bernabeu, Spotify Camp Nou, San Mames i La Cartuja. Reszta – w tym Estadio de Gran Canaria – musi poczekać na finalną decyzję hiszpańskiego związku.

Jak donoszą iberyjskie media wszystko rozstrzygnie się już niebawem. Decydujący głos w tej sprawie ma mieć nowy prezes Real Federación Española de Fútbol (RFEF). Przyspieszone wybory na to stanowisko mają się odbyć jeszcze w pierwszej połowie 2024 roku. Są one efektem afery, której przyczyną było zachowanie byłego szefa hiszpańskiej piłki Luisa Rubialesa. Przypomnijmy – podczas dekoracji po finale kobiecego mundialu w sierpniu 2023 roku, który padł łupem piłkarek La Roja, w przypływie niekontrolowanych emocji pocałował on w usta aktualną zawodniczkę Tigres UANL Jennifer Hermoso.

Estadio de Gran Canaria© Matt Rayns - Groundhopper

Gest spotkał się z ogromną dezaprobatą kibiców, obserwatorów i działaczy. Niektórzy oprócz dostrzeżenia nietaktownego zachowania stwierdzili także, że doszło do molestowania. Rubiales 10 września pod wpływem społecznej presji postanowił zrezygnować ze swoich stanowisk w hiszpańskiej i światowej federacji piłkarskiej. Ostatecznie pod koniec października FIFA zdyskwalifikowała go na 3 lata, przez co nie może on pełnić żadnych funkcji w futbolowych strukturach.

Tymczasowy szef hiszpańskiej federacji próbował wskazać finalną listę stadionów

Doniesienia z półwyspu iberyjskiego są niezwykle interesujące, ponieważ mówią one, że tymczasowy prezes RFEF Pedro Rocha jesienią 2023 roku miał podjąć samodzielną próbę wskazania hiszpańskich stadionów, które ugoszczą mundial w 2030 roku. Ruch ten został jednak zablokowany przez radcę prawnego federacji. Podpierając się zapisami w statucie udowodnił, że Rocha ma tylko i wyłącznie prawo podejmować zwyczajne uchwały, a także sprawować funkcje menedżerskie dotyczące codziennego funkcjonowania organizacji. Tym samym nie ma o prawa decydować o tak ważnej sprawie jak wybór miast-gospodarzy imprezy bez odpowiedniego umocowania.

W ocenie hiszpańskich mediów czas aktualnie działa na korzyść takich projektów aren, jak Nueva Romareda, Nou Mestalla i Estadio El Molinón. Póki nie ma decyzji odnośnie wyboru finalnej listy stadionów – wedle wstępnie zakładanego harmonogramu powinna ona już być dostępna w ostatnim kwartale 2023 roku, a projektanci tych obiektów mieli wprowadzać ważne poprawki pozwalające na uzyskanie przewagi nad resztą kandydatów. Również osoby wspierające wyżej wymienione lokalizacje wykorzystały czas na wzmocnienie ich poparcia w lokalnych samorządach. Estadio de Gran Canaria trzyma się nadal tego samego planu działania, co rodzi spekulacje, że może przegrać ten prestiżowy wyścig.

Estadio de Gran Canaria© Antonio Morales Méndez | Projekt Estadio de Gran Canaria

Reklama