Euro 2020: Dlaczego Polacy nie mogą trenować w Sankt Petersburgu?

źródło: własne [MK]; autor: michał

Euro 2020: Dlaczego Polacy nie mogą trenować w Sankt Petersburgu? Niektórzy posądzają nawet Rosjan o złą wolę, ale Rosjanie nic tu do gadania nie mieli. Decyzję podjęła UEFA i – jeśli wierzyć opiekunom murawy – nie chodziło o zużycie boiska.

Reklama

Dziś Reprezentacja wyruszyła do Rosji, by jutro stanąć naprzeciw Słowacji. Tradycyjnie na dzień przed meczem zespoły mogą trenować na stadionie, by zapoznać się z obiektem. Polacy jednak trening dziś odbyli jeszcze w Polsce, bowiem odmówiono im możliwości wejścia na główną murawę.

Choć PZPN potwierdził, że decyzję podjęła UEFA, to zaczęły się pojawiać komentarze o geście ze strony Rosji. Rosja jednak nie miała z tym nic wspólnego, przynajmniej bezpośrednio. Decyzja dotyczy przecież wszystkich zespołów grających na Krestowskim Ostrowie, w tym samych Rosjan. Każdemu z nich UEFA zaoferowała możliwość treningu na boisku zastępczym.

Stadion Sankt Petersburg, Euro 2020© Ninara

Powodem jest zbyt duże zagęszczenie meczów grupowych Euro 2020. Trzeba pamiętać, że Sankt Petersburg przejął wszystkie trzy spotkania grupowe po usuniętym z listy gospodarzy Dublinie. Tym samym tylko Wembley (z 8 meczami) zorganizuje więcej pojedynków od areny Zenitu (7).

Mecze grupowe dzielą tylko 2 dni, dlatego czasu na przygotowanie stadionu pomiędzy pojedynkami jest niewiele. Wbrew pozorom nie chodzi jednak wcale o potencjalne zniszczenie boiska. Główny groundsman Stadionu Sankt Petersburg w wywiadzie dla Gol.ru zapewnił, że murawa z powodzeniem zniosłaby większe obłożenie od obecnego i dotrwałaby do fazy play-off.

Konstantin Krieminskij zwraca uwagę, że podczas Mistrzostw Świata 2018 Sankt Petersburg gościł 7 meczów i przed każdym z nich drużyny trenowały bez problemów. W ciągu 30 dni murawa była tym samym wykorzystana 20 razy, średnio znacznie częściej niż podczas Euro 2020.

Stadion Sankt Petersburg, Euro 2020© Metrostroi

Stadion Sankt Petersburg, Euro 2020© Metrostroi

Decyzję podjęto nie z uwagi na stan murawy, ale z powodu aspektu organizacyjnego meczów – poinformował czytelników Krieminskij. Zapewnił również, że dziś od rana boisko przechodziło zabiegi regeneracyjne, by jutro po południu było w optymalnym stanie.

Trzeba pamiętać, że Sankt Petersburg jako jedyny ma możliwość wysuwania boiska poza stadion. Po południowej stronie areny trawa – docięta na ok. 25 mm – może spokojnie zażywać słońca i świeżego powietrza. Jednocześnie boisko można przystosować do meczu również bez trwającego ok. 90 minut wysuwania, ponieważ stadion ma dmuchawy i lampy.

Autor: MK

Reklama