Urząd miasta Campinas wydał pozwolenie na rozbiórkę prawie 70-letniego stadionu należącego do Guarani FC. Jest jednak warunek: zanim prace ruszą, deweloper musi zbudować nowy obiekt dla klubu gdzie indziej.

Po wielu latach do finału zbliża się kwestia Estádio Brinco de Ouro da Princesa w Campinas. Jak ustaliły regionalne media, wydział planowania wydał zgodę na wyburzenie obiektu i budowę w jego miejscu rozległego kompleksu wielofunkcyjnego. W miejscu areny piłkarskiej ma powstać centrum handlowe, dwa biurowce i hotel, a otoczy je 6 bloków mieszkalnych.

Takie pozwolenie otrzymała firma MMG Consultoria & Assessoria Empresarial LTDA, która jednak wcześniej musi spełnić określone gwarancje zapewniające ciągłość funkcjonowania klubu Guarani FC, grającego obecnie w Serie B. Deweloper musi zbudować nowy stadion główny dla co najmniej 10 000 widzów, nowe centrum treningowe, a także siedzibę administracji popularnych „Bugre”. Dopiero wtedy będzie można zrównać z ziemią kompleks sportowy nazwany – od kształtu stadionu – „Kolczykiem Księżniczki”.

© MARCOS ROSSI DE CERQUEIRA LEITE

Choć jeszcze nie wybrano ostatecznej lokalizacji dla nowego obiektu, centrali i boisk treningowych, to już mają ruszać prace projektowe nad pożądanym kompleksem komercyjnym w miejscu starego stadionu. Guarani FC mają gwarancję, że otrzymają 14% z biur, sklepów, hotelu i mieszkań. Wg obecnych szacunków ma to być nie mniej niż 159 mln reali (122 mln zł). Jeśli 14% okaże się niższą kwotą, MMG ma wyrównać do 159 milionów; jeśli wyższą – Guarani dostaną więcej.

Relacje klubu piłkarskiego z MMG są złożone i sięgają 2014. Wtedy „Bugre” byli na skraju bankructwa i chcieli sprzedać stadion deweloperowi. Już prawie się udało, ale transakcję unieważniły lokalne władze.

Później odbyła się kolejna licytacja, również unieważniona, a w efekcie kolejnych zawirowań Guarani FC wciąż jest właścicielem obiektu. Ale – mimo tarć – MMG wciąż współfinansuje klub i czeka na przejęcie działki w ważnym miejscu Campinas.

Autor: MK