Po sprawnym oczyszczeniu terenu wczesną jesienią prace długo stały w miejscu. Jednak grudniowe pozwolenie na budowę pozwoliło ruszyć z palowaniem i fundamentami. Dziś jest już na co popatrzeć!

Rozpoczęte latem wyburzanie wschodniej i części zachodniej trybuny na Stadionie im. Kazimierza Górskiego zakończyło się w listopadzie. Później przez miesiąc nie było zauważalnych postępów, z placu zniknął sprzęt mobilny i ekipy pracowników. Pojawiły się pytania, dlaczego nie rusza właściwa budowa.

Odpowiedź była bardzo prosta: nie było pozwolenia na budowę. Jednak główny wykonawca, Mirbud, otrzymał dokument 11 grudnia, dzięki czemu można było wrócić na plac budowy przy Łukasiewicza 34.

Choć po drodze były Święta, styczniowa fala mrozów, a później obfite opady śniegu, postępy są już bardzo zauważalne. Na placu wschodniej trybuny zakończyło się palowanie, trwa wylewanie fundamentów. Jak widać na zdjęciach od StylKibica.net, prace postępują z południa na północ, co wyjaśnia fakt, że za północną bramką niewiele się na razie dzieje.

Na szczęście prognozy pogody jest umiarkowanie dobra – aż do marca temperatura ma nie spadać poniżej -5 stopni, co utrudniałoby fundamentowanie. Tempo prac powinno więc być bezpieczne. Zresztą, jak zapewniał w grudniu prezydent Płocka Andrzej Nowakowski, pozwolenie uzyskano wcześniej niż było to zakładane, więc prace mają dobry czas.

Przypomnijmy, że cały stadion w Płocku dla 15 000 widzów ma czas na powstanie do 2022 roku włącznie. Jednak dwie pierwsze trybuny (wschodnia i południowa) mają być gotowe wcześniej, by umożliwić kibicom przeniesienie się z trybuny głównej. Wtedy będzie można dobudować „drugie pół” stadionu.

© stylkibica.net / youtube.com/StylKibica

© stylkibica.net / youtube.com/StylKibica

© stylkibica.net / youtube.com/StylKibica

© stylkibica.net / youtube.com/StylKibica