Szwajcaria: Czekają na stadion od 1994 roku, poczekają do 2028?!

źródło: AargauerZeitung.ch; autor: michał

Szwajcaria: Czekają na stadion od 1994 roku, poczekają do 2028?! Już ponad ćwierć wieku czekają kibice FC Aarau na nowy stadion. Wydaje się, że arena może nie powstać do 2026 lub nawet 2028 roku. To nie tylko kwestia licencji, ale opłacalności całej inwestycji.

Reklama

Ilekroć zrobią krok naprzód, muszą natychmiast zrobić krok w tył – tak od lat wygląda sytuacja w szwajcarskim Aarau. Torfeld Süd, finansowany prywatnie 10-tysięcznik, był już popierany w dwóch referendach, ostatni raz w listopadzie zeszłego roku, gdy „za” było prawie 61% mieszkańców. Żeby być precyzyjnym: głosowanie dotyczyło zmian w planie zagospodarowania, by obok stadionu mogły powstać wieżowce mieszkalne.

Wtedy wydawało się, że wstępna zgoda na budowę mogłaby pojawić się latem tego roku i w przyszłym roku można by zacząć budowę. Tyle że to już nierealne. Według „Aargauer Zeitung” pierwszy realny termin pozwolenia na budowę to połowa 2021 roku.

Torfeld Sud© HRS Real Estate

Powodem jest protest złożony do wniosku o zmianę w planie zagospodarowania. I choć już prawie połowa autorów petycji wycofała się z niej, to wciąż trzeba ją rozpatrzyć w sądzie administracyjnym (a w razie apelacji również w sądzie federalnym). W najgorszym scenariuszu ten proces może potrwać nawet 2 lata!

Kiedy wreszcie zmiana planu zagospodarowania będzie zatwierdzona, miasto będzie mogło zacząć negocjacje z protestującymi mieszkańcami okolicy. Do dziś zostało ich niewielu, w okolicach 200 osób. Zakładając, że uda się wypracować porozumienie, projekt trafi jesienią do Departamentu Budownictwa, Transportu i Środowiska (BVU). Niezależnie od decyzji BVU, od niej również przysługuje odwołanie z dwiema możliwymi instancjami sądu.

Torfeld Sud© HRS Real Estate

Jeśli procedury pójdą w miarę przyzwoicie, wniosek o pozwolenie na budowę inwestor (HRS) będzie mógł złożyć wiosną 2021. Ten związek nie tylko musi przejść szereg analiz, ale również będzie można go oprotestować.

„Aargauer Zeitung” szacuje, że realistycznie mówimy o oddaniu stadionu w okolicach 2026 roku, ale w najgorszym razie może to być nawet druga połowa 2028. To aż 6 lat na kolejne procedury, protesty i procesy sądowe. Zwolennikom stadionu pozostaje liczyć na to, że protestującym zabraknie kiedyś pieniędzy i/lub determinacji na dalszą walkę.

Torfeld Sud© HRS Real Estate

Problem w tym, że do tego czasu projekt może ponownie okazać się nieopłacalny. Przypomnijmy, że w 2008, gdy pokazano pierwszą wersję projektu, HRS chciał zbudować stadion na dachu galerii handlowej. Od tego czasu rynek nieruchomości zmienił się na tyle, że galeria okazała się nieopłacalna i w 2017 trzeba było stworzyć nową. Stadion jest na ziemi, a opłacalność inwestycji mają gwarantować 4 wieżowce mieszkalne.

Tymczasem plany budowy nowego stadionu w Aarau (niekoniecznie wg koncepcji z lat 2008-2017) sięgają aż 1994 roku. Jego ciągłe przekładanie w czasie ma też realne konsekwencje dla sytuacji FC Aarau. Nie chodzi tylko o stan klubowych finansów, ale też ryzyko utraty licencji. Dla przykładu, obecnie klub ma prawo do gry w lidze warunkowo, a warunkiem jest, że w 2021 roku budowa w końcu ruszy. A przecież nie ruszy...

Reklama