Szczecin: Bardzo drogo, ale nie strasznie drogo

źródło: własne | MK; autor: michał

Szczecin: Bardzo drogo, ale nie strasznie drogo W powtórzonym przetargu na budowę stadionu w Szczecinie pojawił się tylko jeden chętny. Oferent zaproponował znacznie więcej niż Szczecin zamierzał wydać, ale jest lepiej niż za pierwszym razem.

Reklama

Dziś w Szczecinie sądny dzień: otwarcie ofert w przetargu na budowę nowego stadionu dla Pogoni. Tu musimy jednak skorygować: nie było ofert w liczbie mnogiej, pojawił się tylko jeden oferent. To konsorcjum Doraco i PBG, które w pierwszym postępowaniu również brało udział.

Tym razem, po częściowym okrojeniu dokumentacji, potencjalny wykonawca za realizację nowego stadionu i centrum szkolenia młodzieży zaproponował 364 miliony złotych. To lepsze warunki niż oferta tego samego konsorcjum z września (388 mln zł), ale wciąż stanowczo ponad możliwości miasta, aktualnie na poziomie 285 mln zł.

Stadion im. Floriana Krygiera

Tak niewielka różnica (tylko 24 mln zł na korzyść) poddaje w wątpliwość skuteczność miejskich zabiegów, by obniżyć koszt stadionu. Zwłaszcza że ubytki są spore, ucięto m.in. dwa piętra pawilonu nad czwartą trybuną, część parkingu podziemnego, wielkość i jakość elewacji oraz wykończenia czy trybunę przy jednym z boisk treningowych.

Jedyny zainteresowany oferent oczekuje w końcu aż o 79 mln zł więcej niż miasto ma przewidziane w perspektywie długoterminowej. Jednocześnie wciąż nie wiadomo, czy Szczecin ma szansę na wyższe dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki (dotąd tylko 30 mln zł, samorząd liczy na 80 mln).

Nie ma w związku z tym pewności, co stanie się z drugim przetargiem. Są dwie drogi: anulowanie go i dalsze szukanie oszczędności lub poszukiwanie dodatkowych środków w możliwościach finansowych miasta. Już teraz nieoficjalnie mówi się, że Szczecin rozważał podniesienie budżetu do 340-350 milionów. Decyzji oczekujemy jednak najwcześniej w styczniu, po analizie dokumentów złożonych przez Doraco i PBG.

Reklama