Były już dwie koncepcje, jest niezmiennie zrujnowany stadion. Ale to ma się zmienić dzięki trzeciej już oficjalnej wizji dla miejskiego stadionu w Tomaszowie Mazowieckim.

W maju tomaszowski magistrat pokazał to, o czym prezydent Marcin Witko mówił od kilku miesięcy. Wizja nowego Stadionu Miejskiego w Tomaszowie Mazowieckim (im. Braci Gadajów) przewiduje dominującą trybunę na wschodzie i trzy znacznie niższe po pozostałych stronach boiska. To jedna z dwóch analizowanych opcji – druga przewidywała układ zbliżony do kołobrzeskiego, z dwiema podobnymi trybunami wzdłuż boiska.

Wybrany wariant zakłada, że na głównej trybunie znajdzie się ok. 4 tys. krytych miejsc siedzących, a parter zostanie wyposażony w pomieszczenia pod wynajem. Parkingi (na ok. 70 aut i 4 autobusy) zaplanowano tak, by ułatwiały korzystanie z punktów komercyjnych na parterze.

Za dynamiczną i ciekawą formę głównej trybuny odpowiada pracownia NOW Biuro Architektoniczne. Nowy układ stadionu będzie typowo piłkarski (dla grającej na czwartym szczeblu Lechii), ale funkcje lekkoatletyczne będą wyprowadzone zaledwie kilkanaście metrów poza stadion. Pochłoną aktualne boisko treningowe i umożliwią treningi w wielu dyscyplinach.

Nie jest znany harmonogram inwestycji, ponieważ Tomaszów Mazowiecki nie ma środków na samodzielne prowadzenie inwestycji. Do połowy budżetu może otrzymać z Ministerstwa Sportu i Turystyki, miasto liczy również na środki wojewódzkie.

Do trzech razy sztuka?

W latach 2012 i 2013 mieszkańcy Tomaszowa Mazowieckiego mogli oglądać już dwie koncepcje przebudowy stadionu (poniżej). Niestety żadna z nich nie została wdrożona. Wypada więc życzyć samorządowi i – przede wszystkim lokalnej społeczności – by tym razem nie zmarnowano pieniędzy na efektowne wizualizacje, z których nic nie wyjdzie.