Najwięksi światowi wykonawcy stadionów zgłosili gotowość do niesamowitego projektu: za ok. 15 miliardów złotych trzeba zbudować 11 stadionów, każdy o pojemności ok. 45 tys. widzów. Projekty już w 2015.

Jak podała „Saudi Gazette”, królewska agencja Aramco otrzymała zgłoszenia od 9 konsorcjów budowlanych. To chętni do realizacji największej inwestycji sportowej na Bliskim Wschodzie, jeśli nie na świecie.

Wśród nich są niemal wszystkie największe koncerny z całego świata: Consolidated Contractors Company/Strabag (Austria); Saudi Binladin Group/Eiffage (Francja); Al-Muhaideb Trading & Contracting/Six Construct (Belgia); Nesma & Partners/Salini Impregilo (Włochy); Nasser Al-Hajri/Vinci (Francja); Almabani/Huta/Bouygues (Francja); Azmeel Contracting/Samsung C&T (Korea Południowa); Baytur (Turcja)/Clark Construction (USA); El-Seif Engineering & Contracting/Bam (Holandia).

Liderzy konsorcjów mają na koncie czasem po kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt tego typu projektów zrealizowanych w krajach wszystkich kontynentów. We wrześniu Aramco zaprosiło wszystkich uczestników przetargu na spotkanie do Bahrajnu, gdzie kandydaci przedstawili swoje stawki za prace.

Konkurenci walczą o bezprecedensowej wielkości umowy – do zgarnięcia jest pula ok. 4,4 mld dolarów, czyli prawie 15 mld złotych! Arabia Saudyjska zamówi w najbliższych miesiącach aż 11 stadionów, każdy dla jednego regionu i każdy o pojemności 45 tys. widzów. Projekty poznamy w 2015 roku, a budowa może być wyjątkowo szybka. Zatwierdzony przez króla plan ma bowiem naśladować model otwartego niedawno King Abdullah Stadium w Dżuddzie (zdjęcie powyżej), który powstawał niewiele ponad rok.