Berlin: „Przynieś własną kanapę” i oglądaj mecze

źródło: własne; autor: michał

Berlin: „Przynieś własną kanapę” i oglądaj mecze Union Berlin planuje na czas Mundialu zamienić swój stadion w wielki… pokój. Większość trybun zasłoni ogromna tapeta, w środku stanie 700-calowy telewizor, a w rogu ogromna lampa. By usiąść w pokoju wystarczy przynieść sobie kanapę.

Reklama

Jeden z najbardziej oryginalnych niemieckich klubów tym razem znów chce pójść w innym kierunku niż większość organizatorów imprez. Union Berlin zamierza na cały czerwiec zamienić swój stadion przy starej leśniczówce w pokój dzienny.

Wschodnią trybunę i znaczną część sektorów za bramkami przysłoni staromodna tapeta. Na wysokości środka boiska przy tej tapecie stanie telebim, czyli 700-calowy „prawie-domowy” telewizor. Kolumny nagłaśniające mają imitować te z salonu.

W ten sposób wspólne oglądanie meczów z tysiącami innych widzów ma się odbywać w domowej atmosferze. Berliński „duży pokój” będzie naprawdę duży. Na murawie przykrytej płytami ochronnymi będzie można ustawić do 750 3-osobowych kanap. W sumie w miejscu boiska zasiądzie maksymalnie 3 tysiące ludzi, a kolejne prawie 10 tys. miejsc będzie można zająć na trybunach – dwóch stojących za bramkami i na głównej.

Alten Forsterei living room

Z kanapami jest tylko jeden problem: trzeba je sobie załatwić samemu. Zasada jest prosta – jeśli masz kanapę, dostajesz za darmo wstęp dla osób, które się na niej zmieszczą. Czy takie rozwiązanie się sprawdzi? Na początku były obawy nawet u samego inicjatora, organizatora imprez Geralda Poneskiego.

Jednak inicjatywa spotkała się z ogromnym odzewem i tylko pierwszego dnia wpłynęło 100 rezerwacji. Niektórzy pytają, czy da radę podjechać ciężarówką, inni deklarują, że przyniosą swój mebel ręcznie nawet z dużych odległości.

Alten Forsterei living room

Każdy, kto pojawi się z kanapą na Alte Försterei, może liczyć na lampkę i dostęp do stolika. Lampka się przyda, ponieważ dla zachowania przytulnego charakteru klub nie uruchomi masztów oświetleniowych. Gdyby miało zacząć padać, każdy otrzyma pelerynę przeciwdeszczową oraz pokrowiec na sofę.

Czy ta niecodzienna impreza ma szansę przynieść dochody? Potencjalnie tak. Koszty organizacji są bardzo niskie, a widzowie przychodzący na mecze będą spędzać długie godziny „przed telewizorem”, więc najpewniej catering przyniesie spore zyski. Do tego płatny będzie wstęp na główną trybunę, gdzie znajdują się loże i strefa biznesowa.

Reklama