Nowy projekt: Miliarder wyda fortunę na stadion i odda go miastu?

źródło: własne; autor: michał

Nowy projekt: Miliarder wyda fortunę na stadion i odda go miastu? Wielki Sun Life Stadium ma przejść modernizację wartą ok. 350-400 milionów dolarów. Wczoraj właściciel obiektu zapowiedział, że sfinansuje wszystko ze swojej kieszeni i potem odda obiekt samorządowi. Wspaniałomyślnie? Nie wszyscy tak myślą.

Reklama

Budowa Sun Life Stadium w 1987 kosztowała 115 mln dolarów. Teraz kolejna jego modernizacja pochłonie ponad trzykrotnie więcej. W zamian stadion otrzyma zadaszenie widowni z czterema imponującymi iglicami górującymi nad całością. Jeśli wizja wygląda znajomo, to pewnie słusznie – jest niemal identyczna z propozycjami wysuwanymi już w 2010 wobec tego obiektu.

Sun Life Stadium

Sam dach to koszt ok. 100 milionów (300 mln zł). Reszta zostanie przeznaczona na podniesienie standardu wnętrza. Wymiana krzesełek, nowe zaplecze, windy i ruchome schody, przybliżenie trybun wzdłuż boiska o 5,5 metrów do murawy – to tylko niektóre zmiany.

Masywny dach wiąże się bowiem ze zmianą położenia telebimów. Zamiast dwóch (aktualnie) będą cztery i mają przerosnąć te aktualne. By zmieścić je między dachem a trybunami trzeba będzie zlikwidować kilka rzędów w narożnikach. Za tymi zmianami idą także zupełnie nowe systemy nagłośnienia i oświetlenia.

Sun Life Stadium

Można dojść do wniosku, że tylko surowy beton nie zostanie wymieniony. Tak zresztą argumentowali w zeszłym roku przedstawiciele Miami Dolphins, gdy liczyli na wsparcie władz publicznych w finansowaniu wielkiej inwestycji.

Sun Life Stadium

Podkreślali, że budżet inwestycji – choć wydaje się droga – jest zaledwie połową sumy potrzebnej na budowę od podstaw. Wtedy właściciel obiektu Stephen M. Ross chciał, by ogromną większość kosztów wzięły na siebie władze samorządowe, wprowadzając dodatkowy podatek. Stąd też przekonywanie, że 400 milionów to nie tak wiele.

Zmiany w podatkach jednak nie przeszły, plan upadł. Dlatego wczoraj Ross przedstawił nowy, niespodziewany model finansowy. Miliarder nie chce już pieniędzy od samorządu i jest skłonny wyłożyć fundusze na całą inwestycję.

Sun Life Stadium

Stawia jednak warunek: kiedy zakończą się prace (a te mają potrwać zaledwie rok!), nie zamierza płacić podatku od nieruchomości. Chce przekazać stadion miastu i pozbyć się ciężaru.

Pozornie to warunek bezproblemowy, zwłaszcza że prawie wszystkie stadiony na Florydzie są samorządowe. Jednak dla lokalnego samorządu Sun Life Stadium jest największym płatnikiem i pozwala utrzymać m.in. część miejscowych szkół. Istnieją więc obawy o zachwianie równowagą finansową.

Mimo wszystko propozycja jest bardzo ciekawa i – niemal jednogłośnie – określana jako znacznie lepsza od zeszłorocznej. Burmistrz Miami-Dade Carlos Gimenez podkreśla, że modernizacja jest konieczna niezależnie od modelu, by znów zorganizować Super Bowl.

Lokalne media piszą, że burmistrz jest bliski poparcia pomysłu, ale… jeszcze nie teraz. – Są jeszcze przeszkody, które Dolphins muszą pokonać, zanim poczuję się komfortowo w związku z tą propozycją – stwierdził Gimenez.

Reklama