Pierwsze trzy trybuny przy Roosevelta miały być gotowe wiosną, ale na razie skończona jest jedynie konstrukcja żelbetowa. Otwarcia we wrześniu też nie będzie. Najpewniej do inauguracji dojdzie dopiero w 2014, miasto rezygnuje ze świętowania.

Gdyby budowa szła zgodnie z planem, nowy stadion Górnika Zabrze powstałby w 75% już teraz, a dziś mówilibyśmy o szczegółach otwarcia. Możemy jednak powiedzieć tyle, że zakończył się montaż żelbetowych prefabrykatów trybun. Z dachem, instalacjami, krzesełkami czy drogami dojścia trzeba jeszcze poczekać.

Jak długo? Niedawno miasto i wykonawca podpisali aneks do umowy, przedłużając ją do września tego roku. Ale już w grudniu 2012 można było usłyszeć, że to i tak optymistyczna prognoza. Z jednej strony inwestor był bardzo zadowolony z postępów na budowie, ale z drugiej strony zarząd Górnika zgłaszał w tej sprawie wątpliwości.

Jak pisze śląski „Sport”, wrzesień również został już wykluczony. Najpewniej pierwszy mecz z nowymi trybunami odbędzie się w rundzie wiosennej nowego sezonu, na początku 2014 roku. Optymistyczny wariant zakłada grudzień 2013. Oficjalnie stwierdzono ten fakt na wtorkowym posiedzeniu rady nadzorczej. - Musimy szczerze sobie powiedzieć, że będzie bardzo trudno, by Górnik w tym roku kalendarzowym zagrał na nowym obiekcie – mówi Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza, które finansuje budowę.

- To nie jest dobra wiadomość. Jest połowa kwietnia, do września zostało pięć miesięcy… Teraz prace toczą się w imponującym tempie, ale trudno uwierzyć, by w tak krótkim czasie nadrobiono wszystkie zaległości – to z kolei słowa Tomasza Młynarczyka, przewodniczącego rady nadzorczej Górnika.

Wiceprezydent Lewandowski stwierdził również, że szczególnej celebracji otwarcia nie będzie, skoro terminy są przekroczone.